Wycięli drzewa, żeby stanął hotel. Pojawił się jednak poważny problem
W Sopocie wycięto 50 drzew w pasie nadmorskim. Na ich miejscu ma powstać nowoczesny hotel. Pojawił się jednak konflikt pomiędzy inwestorem a urzędem miasta.
W Sopocie przedsiębiorca przygotowując plac pod budowę hotelu wyciął 50 drzew. Ma on powstać przy ul. Traugutta. "Na tej działce były domki rybackie i mnóstwo zieleni, w tym drzewa o dosyć dużych pniach. W ciągu dosłownie 36 godzin, ewentualnie 48, te wszystkie drzewa wycięto i został zupełnie goły teren. Niczego nie zostawiono. Wydaje mi się, że jeżeli robi się projekt architektoniczny hotelu, to w jakiejś części powinien on uwzględniać zdrowe drzewa" - powiedział w Radiu Gdańsk pan Witold, mieszkaniec Sopotu.
Według urzędu miasta drzewa zostały wycięte nielegalnie, ponieważ nie wpłynął jeszcze wniosek inwestora. Wiceprezydent Sopotu, Marcin Skwierawski przyznał: "W związku z tym, że te zapisy nie zostały dotrzymane, Miasto Sopot będzie zmuszone naliczyć karę odszkodowawczą za nielegalną wycinkę. Szacuje się, że będzie to kwota nawet 100 tys. zł".
Przedsiębiorca nie zgadza się z tymi słowami. Twierdzi, że miał zgodę na usunięcie drzew. "Wycinka drzew na działce przy ul. Traugutta w Sopocie została dokonana legalnie. Wniosek o zezwolenie na usunięcie drzew i krzewów uzasadniony był kolizją drzew i krzewów z zamierzoną rozbiórką budynków i instalacji znajdujących się na nieruchomości. Rozbiórka ta wymagała uzyskania pozwolenia na jej dokonanie – i taka decyzja została przez spółkę uzyskana i stała się ostateczna" - poinformował TVN24 Bartłomiej Musiał, prezes zarządu firmy budującej hotel.
Jak podaje Radio Gdańsk, urzędnicy wszczęli już procedurę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl