Trwa ładowanie...

Zakrzówek. Mekka nurków już nie będzie taka sama

"Krajobraz niemal księżycowy". "Widoczność jak na Morskim Oku" – chwalą nurkowie kamieniołom Zakrzówek, którego już niebawem czeka wielka zmiana. A do tego "w głębinach" umieszczono wiele atrakcji m.in. autobus, samolot, duży fiat. Wszystkich tych artefaktów strzeże Stefan, który w pełnym rynsztunku stoi na straży. Od lat.

Zakrzówek. Mekka nurków już nie będzie taka samaŹródło: Facebook.com / Nurkomania.pl
d3j19j1
d3j19j1

Kto to jest? Jak się tam znalazł? Co to za szczątki? To jakieś znalezisko? Pewnie różne myśli snują się w waszych głowach. Spokojnie. Tak żartobliwie niektórzy nurkowie nazywają eksponat, który opływają w wodzie. Stefan to nie płetwonurek. To tylko zużyty skafander. Widzicie na zdjęciu szkielet pilota? Jest sztuczny. Podobnie jak akwen, który jeszcze do tej pory nazywany był mekką nurków. Piszę "do tej pory" ponieważ już niebawem, a dokładnie 15 lipca – zbiornik stanie się placem budowy, bo w wakacje w 2021 r. ma zostać oddany do użytku Park Zakrzówek.

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

Ale choć kamieniołom został specjalnie przystosowany do nurkowania i praktycznie wszystkie wraki zostały w nim celowo zatopione, nie znaczy to, że emocje, których się doświadcza podczas nurkowania nie są autentyczne.

Zobacz też: Dziwne odkrycie nad Bałtykiem

– To jest najlepszy tego typu akwen w Polsce. Widoczność jest tu czasami taka jak na Morskim Oku, czyli w granicach 12-15 m, kiedy w przeciętnym polskim jeziorze wynosi ona 3-4 m – chwali Zakrzówek Andrzej Kasiński, instruktor nurkowania, który prowadzi szkołę Nurkomania. – Maksymalna głębokość 40 m od brzegu wynosi 31 m, a 3 metry od brzegu 20 m, więc pod względem szkoleniowym ten zbiornik jest idealny, ponieważ mogą tu doskonalić swoje umiejętności zarówno osoby na poziomie podstawowym, jak i zaawansowanym.

Nurkomania.pl
Źródło: Nurkomania.pl

Zalew Zakrzówek jest położony zaledwie 5 km w prostej linii od Wawelu. Nieczynny kamieniołom, w którym niegdyś wydobywano wapień, zalano wodą i w 1990 r. umieszczono w nim różne atrakcyjne przedmioty. To właśnie złoża wapnia sprawiają, że woda w zbiorniku ma turkusowy kolor.

d3j19j1

– I dodatkowo jest bardzo przejrzysta. Nie ma tu roślinności, nic nie kwitnie. Powiedziałbym, że to krajobraz księżycowy – chwali nurkowanie w byłym kamieniołomie Przemysław Cymbaluk. – Do zbiornika prowadzi kilka zejść. Jedno wiedzie od bramy wjazdowej wprost pod wodę. To stara zachowana droga z kamieniołomu, którą wywoziło się urobek. Szeroka, kręta. Wije się w dół i w dół, i tak na głębokość 23-24 metrów. Oprócz tego są urwiska, które schodzą od razu pionowo, aż na głębokość 30-40 m. Można tu trenować różne techniki – dodaje pan Przemysław.

Nurkomania.pl
Źródło: Nurkomania.pl

– Zakrzówek jest też ciekawy pod tym względem, że ma bardzo urozmaicone dno, znajdziemy tu wiele ciekawych potopionych gadżetów: dwa samoloty, autobusy, taksówki, pseudoszkielet i wiele, wiele innych. Prowadzą też do nich linki, więc można tu rozwinąć różne umiejętności nawigacyjne, orientacji na głębokościach – wspomina miłośnik aktywnego trybu życia.

Dodatkowo, pod wodą umieszczono tablicę upamiętniającą Jana Pawła II z deklaracją "Pod Twoją opiekę oddajemy się - Płetwonurkowie", bo właśnie tutaj podczas II wojny światowej, pomiędzy 1940 a 1941 rokiem, w kamieniołomie fizycznie pracował Karol Wojtyła.

d3j19j1

– Każdy z nas płetwonurków ma inne potrzeby związane z tym sportem. Jedni chcą sobie coś udowodnić, inni nurkują dla fauny i flory, a kolejni pływają dla wraków. Jedni pływają tylko i wyłącznie w ciepłych morzach, bo jest cieplej i więcej się dzieje pod wodą. Inni nurkują w Bałtyku eksplorując wraki. I ich umiejętności techniczne muszą być o wiele wyższe niż podczas nurkowania w Morzu Czerwonym – stwierdza Cymbaluk.

Archiwum prywatne / Przemysław Cymbaluk
Źródło: Archiwum prywatne / Przemysław Cymbaluk

– Ja pływam tu i tu. Na Zakrzówek jeżdżę towarzysko, ponieważ uważam, że taki też ma charakter ten sport. Trzeba mieć "buddiego", kumpla, z którym razem nurkujecie, sprawdzacie się i dbacie o wspólne bezpieczeństwo. Partnerstwo to ważna rzecz w tym sporcie. I oczywiście wolałbym nurkować na Helu, bo wraki mnie kręcą, ale Zakrzówek jest bliżej. Trzy godziny drogi i już jestem na miejscu. A potem dwa nurki i wieczorem wracam do ukochanej kobiety. Czego chcieć więcej – śmieje się Przemek.

Facebook.com / Nurkomania.pl
Źródło: Facebook.com / Nurkomania.pl

Już niebawem mój rozmówca będzie musiał znaleźć inne miejsce do nurkowania, ponieważ od 15 lipca akwen Zakrzówek zostanie wyłączony z eksploatacji. Do tej pory teren ten dzierżawiła firma Kraken. Jeszcze tylko do niedzieli 14 lipca obowiązuje ją umowa z miastem Kraków, można więc jeszcze w ten weekend wybrać się na ostatniego nurka. Następny dopiero za ok. 2 lata.

Archiwum prywatne / Przemysław Cymbaluk
Źródło: Archiwum prywatne / Przemysław Cymbaluk

Pan Przemek nie rozdziera jednak szat z tego powodu. – Trzeba przyznać, że baza dla płetwonurków nie była szczególnie rozwinięta. Panowały raczej spartańskie warunki – zauważa mój rozmówca.

Nurkomania.pl
Źródło: Nurkomania.pl

Największa zielona inwestycja w Polsce

Od poniedziałku 15 lipca kamieniołom zamienia się w plac budowy, dlatego akwen zostaje zamknięty aż do momentu oddania obiektu do użytku, czyli do wakacji 2021 r. I zaczynają się prace nad stworzeniem, jak mówił Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej, "największej zielonej inwestycji w Polsce".

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

– W miejscu tym powstanie Park Zakrzówek, z całym zapleczem i dla nurków, i dla osób mających zamiłowanie do kąpieli. Będzie to miejsce rekreacji dla Krakowian. Obecnie, ze względu na skały i głębokość tego akwenu, teren ten jest niebezpieczny i rekreacja jest niemożliwa, ponieważ zagraża życiu i bezpieczeństwu mieszkańców – podkreśla Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie.

Pracownia Projektowa F11
Źródło: Pracownia Projektowa F11

– Projekt, który będzie realizowany, czyli Park Zakrzówek ma na celu oddanie tej przestrzeni mieszkańcom. Powstanie tam baza dla płetwonurków, strzeżone kąpieliska dla osób prywatnych i tarasy widokowe. Zostanie stworzona pełna infrastruktura, żeby korzystać z tego miejsca w sposób swobodny, bezpieczny i legalny – podkreśla Mikolaszek.

d3j19j1

Inwestycja zapowiada się rzeczywiście ciekawie i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, swoje miejsce powinni znaleźć niemal wszyscy miłośnicy aktywnego trybu życia. Dlaczego jednak trzeba było zamknąć kamieniołom dla nurków?

– Akwen będzie musiał zostać zamknięty od 15 lipca, ponieważ nie jesteśmy w stanie na czas remontu i rewitalizacji tego obiektu, zapewnić bezpieczeństwa mieszkańcom – podkreśla przedstawicielka miasta.

Pracownia Projektowa F11
Źródło: Pracownia Projektowa F11

"Wielu przeciera oczy, że w Krakowie – tak blisko centrum – zachował się tak cenny przyrodniczo teren. To naprawdę perełka. A nasza ingerencja w przyrodę nie będzie duża" – zapewnił w rozmowie z Dziennikiem Polskim Kempf.

d3j19j1

Park na Zakrzówku będzie miał 58 ha. Inwestycja może pochłonąć nawet ok. 50 mln zł.

Jeśli więc lubicie spartańskie warunki, jakie panują obecnie w bazie nurkowej w Zakrzówku, nie przegapcie ostatniego weekendu w swojskim klimacie. A za niecałe dwa lata czeka was już zapach nowości i nowoczesność. Ale też mniej elitarny klimat i więcej gapiów.

Choć trzeba przyznać, że pomysł rewitalizacji tego miejsca i stworzenie tu parku, to świetny pomysł. Jeszcze niedawno wieczorami teren kamieniołomu zamieniał się w miejsce imprez. Często dochodziło do tragedii. Ostatnio mieszkańców Krakowa poruszyła śmierć 14-latka, który razem z innymi kolegami skakał ze skał do zalewu. Chłopca mimo reanimacji nie udało się uratować.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d3j19j1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3j19j1