Sztuka na głębokości. Podwodne muzea nie tylko dla doświadczonych nurków
Podwodny świat kryje wiele pięknych i ciekawych miejsc. Większość z nich stworzyła matka natura. Niektóre są dziełem człowieka. Znajdziemy je w różnych zakątkach świata, trzeba tylko zejść pod wodę.
Najłatwiej oczywiście zrobić to nurkując z butlą tlenową, jednak część podwodnych muzeów bez problemu zwiedzimy, dysponując wyłącznie sprzętem do snorkelingu lub biletem na turystyczną łódź ze szklanym dnem.
MUSA ‒ Meksyk
Najsłynniejsze podwodne muzeum ‒ MUSA (Museo Subacuático de Arte), znajduje się u wybrzeży Meksyku, niedaleko Cancun i Wyspy Kobiet. Aby do niego trafić, trzeba zanurzyć się w wodach Morza Karaibskiego na głębokość zaledwie kilku metrów. Podwodną ekspozycję tworzą niezwykłe rzeźby. Na powierzchni przeszło 400 m kw. umieszczono kilkaset naturalnej wielkości ludzkich sylwetek, autorstwa brytyjskiego rzeźbiarza Jasona deCairesa Taylora.
Nietypowa wystawa stale się zmienia. Pierwsze rzeźby zatopiono tu dokładnie 10 lat temu. Jednak nie tylko nowe figury powodują, że ekspozycja podlega stałym przemianom. To przede wszystkim efekt działania natury. Wszystkie dzieła Taylora zostały stworzone ze specjalnych, przyjaznych wodnemu środowisku materiałów, które doskonale nadają się do zasiedlania. Błyskawicznie "obrastają" morską roślinnością i koralowcami i stają się domem dla ryb i innych morskich stworzeń.
Wybór materiałów nie był przypadkowy. Głównym celem artysty było zwrócenie uwagi na problem degradacji raf koralowych i konieczność chronienia tych delikatnych ekosystemów.
Oryginalna wystawa znajduje się na głębokości ok. 4-9 m pod wodą. Turyści, którzy nie mają doświadczenia nurkowego, po krótkim szkoleniu mogą zejść pod wodę w towarzystwie przewodnika. Innym sposobem podziwiania muzeum, które coraz szybciej znika pod rafą, jest rejs łodzią ze szklanym dnem.
Muzeum Atlantyku ‒ Lanzarote
W 2017 r. meksykańska MUSA doczekała się swojego odpowiednika w Europie. Ten sam artysta Jason deCaires Taylor, ten sam temat wystawy człowiek i ten sam problem niszczenie raf koralowych. Nie znaczy to jednak, że oba muzea są takie same.
U wybrzeży Lanzarote zatopiono rzeźby, które mają nie tylko zwracać uwagę na stan oceanów, ale też prowokować do refleksji na temat roli człowieka we współczesnym świecie i zagrożeń jakie na niego czyhają.
Jedną z najszerzej komentowanych instalacji, które znalazły się w podwodnym muzeum, jest "Tratwa z Lampedusy", nawiązująca do dramatycznych losów uchodźców, którzy codziennie ryzykują życie próbując przypłynąć do Europy.
Modelami, którzy pozowali artyście przy tworzeniu kilkuset niezwykłych figur, byli mieszkańcy Wysp Kanaryjskich.
Do wykonania rzeźb ponownie wykorzystano materiały, które mają przyczynić się do odtwarzania rafy koralowej. Pierwsze efekty już widać. Na postaciach pojawiły się pierwsze glony i koralowce, a zdaniem badaczy aktywność zwierząt morskich w regionie od czasu pojawienia się wystawy wzrosła dwukrotnie.
Muzeum Atlantyku znajduje się na głębokości 14 m pod wodą, nie ma więc możliwości, by zwiedzić je inaczej, niż w stroju nurka.
Podwodny Park Historyczny ‒ Chorwacja
Repliki XVI-wiecznych armat, starożytnych amfor, antyczne kotwice… Podwodny Park Historyczny zanurzony u wybrzeży Mali Lošinj w Chorwacji, to 300-metrowa trasa, zbudowana z 11, nawiązujących do historii regionu, eksponatów. Jego największą atrakcją jest kopia starożytnego posągu Apoksyomenosa.
Eksponaty znajdują się na głębokości ok. 5-15 m pod powierzchnią morza. Żeby je obejrzeć konieczne jest zanurzenie się z butlą. Niepotrzebne jest za to doświadczenie w nurkowaniu. Amatorzy (powyżej 12. roku życia), po krótkim szkoleniu, mogą zejść pod wodę w asyście instruktora.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl