"Zombie" na ulicach USA. Widok jak z horroru
Mają gnijące rany na całym ciele, są powykrzywiani, jak postaci z horrorów i potrafią godzinami przebywać w bardzo dziwnych pozycjach. Mianem "zombie" określa się osoby, które padły ofiarą nowego, niezwykle niebezpiecznego narkotyku, który w USA staje się coraz bardziej popularny.
07.08.2023 | aktual.: 07.08.2023 12:04
Słynne dzielnice "zombie" to niechlubne plamy na mapie Stanów Zjednoczonych. To m.in. części miast: Filadelfia w stanie Pensylwania oraz w Los Angeles w stanie Kalifornia opanowane przez ludzi, którzy wyglądem przypominają bohaterów serialu "The Walking Dead". Ich ciała wyglądają przerażająco.
"Narkotyk zombie" zbiera żniwo w USA
Środek odurzający nazywany "tranq" czy "narkotyk zombie" to mieszanka fentanylu z silnym środkiem uspokajającym, jakim jest ksylazyna. Osoby, które zażyją ten narkotyk stają się tzw. żywymi trupami, które mają spowolnione ruchy i bardzo często zastygają w pochylonej do przodu pozycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Narkotyk zombie" powoduje również powstawanie ran na ciałach zażywających go ludzi. Są one często gnijące i trudne do wyleczenia. Nieleczone mogą nawet prowadzić do amputacji. W ostatnim czasie w sieci pojawia się coraz więcej materiałów, których bohaterami są nieszczęśnicy, zamieszkujący dzielnice "zombie" w USA.
"Zombie" opanowali ulice USA
Zachowanie osób uzależnionych jest tak nietypowe, że ich widok może wprawiać w konsternację. "Dlaczego ci ludzie się tak zachowują?" - pytają zdziwieni internauci w komentarzach pod publikowanymi materiałami. "O mój boże"; "Myślałem, że to manekin challenge"; "Amerykański żart"; "Ciężko się na to patrzy"; "Nie wierzę, że to się dzieje" - czytamy w komentarzach.
Czytaj także: Droższe bilety w Gorczańskim Parku Narodowym
Ludzie "zombie" są zazwyczaj bezdomni i mieszkają w prowizorycznych obozowiskach, rozbitych w zaułkach dużych miast. Ich widok na stałe wpisał się już w ich krajobraz. Niestety, są oni nie tylko nieestetyczni. Bywają również agresywni i niebezpieczni.
Zarówno mieszkańcy, jak i turyści boją się zapuszczać w te mroczne rejony miasta. Ciekawość jednak popycha niektórych do tego, by podglądać, jak wygląda życie osób uzależnionych od narkotyków.
Kryzys narkotykowy mocno nasilił się w USA w ciągu kilku ostatnich lat. Jak podaje Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), miesięczny odsetek zgonów spowodowanych przedawkowaniem słynnego tranq wzrósł o 276 proc.