Trwa ładowanie...

Lew Lucerny. "Najsmutniejszy kamień świata"

Pomniki bardzo często upamiętniają wydarzenia tragiczne i postaci bohaterów. Jednak istnieje jeden monument, którego przekaz wydaje się tak poruszający, że często określany jest mianem najsmutniejszego pomnika świata.

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

Pomnik Szwajcarskich Gwardzistów w LucerniePomnik Szwajcarskich Gwardzistów w LucernieŹródło: Adobe Stock, fot: SPECJALSKI
d2oie9m
d2oie9m

Szwajcaria słynie z kilku rzeczy - doskonałych zegarków, wyjątkowych serów, aksamitnej czekolady. Z różnych względów bliska wielu osobom jest też szwajcarska waluta. Jednak jeśli zapytać przeciętnego Polaka, co wyjątkowego jest w tym kraju poza górami, spora część z nas będzie się długo zastanawiać i nie odpowie na to pytanie w ogóle.

Wizyta turystyczna w Szwajcarii to dla wielu osób wielkie zaskoczenie. Nie sposób wymienić wszystkie ważniejsze atrakcje, które czekają tu na przyjezdnych. Nie jest też łatwo wybrać najpiękniejsze miasto, ale z całą pewnością o miano to może powalczyć Lucerna. 83-tysięczny ośrodek zlokalizowany niemal dokładnie pośrodku kraju urzeka zarówno położeniem, zabytkami, jak i otwartością ludzi.

Miasto zabytkowych mostów

Lucerna ulokowana jest na dwóch brzegach rzeki Reuss, połączona dwoma niezwykłymi, bo zadaszonymi mostami, z których jeden pamięta wiek XIV (Kapellbrücke - most Kapliczny, czy jak kto woli most Przy Kaplicy ), a drugi - początek wieku XV (Spreuerbrücke, czyli most Plewny). Nad miastem królują wielkie mury obronne, a wymienienie wszystkich uroczych budynków i budyneczków, jakie zachwycają zwiedzających, zajęłoby bardzo dużo czasu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Turyści popełniają błąd, omijając to miejsce. "Turkusowa woda i piękne plaże"

Miejscem, które mnie jednak urzekło podczas wizyty w Lucernie, jest grota konającego lwa – prawdopodobnie najsmutniejszy pomnik, jaki zobaczycie w swoim życiu. Takie określenie nasuwa się chyba każdemu, kto po raz pierwszy widzi ten monument.

d2oie9m

Dzieciom rzeźba kojarzy się z postacią lwa Aslana, znanego z serii książek i filmów z cyklu "Opowieści z Narnii".

Na obrzeżach miasta

Aby dotrzeć do groty lwa, musimy oddalić się nieco od najstarszej części miasta, czyli od ścisłego centrum. Ale dobra wiadomość jest taka, że w Lucernie wszystko znajduje się w zasięgu spacerowych możliwości człowieka o przeciętnej kondycji, nie trzeba więc kombinować z dojazdami.

Źródło: Katarzyna Wośko, WP
Skała, w której spoczywa konający lew, zmienia kolor w zależności od pory dnia

Miejsce, gdzie znajduje się pomnik, to niezwykły zakamarek miasta. Z ruchliwej ulicy skręcamy w uliczkę zakończoną restauracją, za którą jakbyśmy przechodzili nagle do innego świata - lekko mrocznego, osłoniętego od reszty drzewami i cieniem. Przed nami w niewielkim parku pojawia się wysoka skała z piaskowca o ponurym, jakby sinym kolorze.

d2oie9m

Pośrodku wykuta jest wielka grota, pośrodku której leży lew. Konający lew. Oddziela nas od niego nieduże jezioro, w którego wodach odbija się sylwetka zwierzęcia.

Rzeźba jest wyjątkowo przejmująca. Patrząc na zwierzę, niemal czujemy jego cierpienie, słabość i ból. Półmrok panujący tu nawet w słoneczne dni sprawia, że nastrój tego miejsca jest niepowtarzalny.

d2oie9m

Masakra w Paryżu

Oczywiście natychmiast zastanawiamy się, co upamiętnia ta wyjątkowa rzeźba?

Pełna nazwa pomnika to Pomnik Szwajcarskich Gwardzistów, a zwyczajowa - Lew Lucerny. Historia jego powstania związana jest z Wielka Rewolucją Francuską. 10 sierpnia 1792 r. szwajcarscy gwardziści będący w służbie króla Francji zostali wysłani, aby pomóc Ludwikowi XVI w starciu z rewolucjonistami na terenie pałacu Tuileries w Paryżu. Starcie okazało się masakrą. Zginęło wówczas 760 gwardzistów.

Jeziorko oddzielające park od sakły otoczone jest zielenią. To miejsce, gdzie mieszkańćy Lucerny oraz turyści chętnie odpoczywają od upałów WP
Jeziorko oddzielające park od sakły otoczone jest zielenią. To miejsce, gdzie mieszkańćy Lucerny oraz turyści chętnie odpoczywają od upałówŹródło: WP

Ich przywódca Karl Josef von Bachmann przeżył, ale został stracony niespełna miesiąc później - 3 września 1792 r., w czasie masakry wrześniowej. Trafił na szafot razem z arystokratami i księżmi wyprowadzonymi z paryskiego więzienia.

d2oie9m

Przeżył, ale nigdy się nie pogodził

Silna potrzebę upamiętnienia tych wydarzeń miał Karl Pfyffer von Altishofen, oficer gwardii, który w pamiętnym dniu masakry przebywał akurat na urlopie. Aby uczcić pamięć swoich kolegów i podwładnych, zaczął zbierać fundusze i w 1818 r. osiągnął cel.

Przejmujący projekt pomnika przedstawiającego lwa przebitego włócznią wykonał duński rzeźbiarz Bertel Thorvaldsen. Ciekawostką jest, że ten sam artysta zaprojektował także kilka warszawskich i krakowskich pomników, w tym najbardziej znane: Mikołaja Kopernika u zbiegu ulic Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście oraz księcia Józefa Poniatowskiego przed Pałacem Prezydenckim.

d2oie9m

Lwa Lucerny wykuł w skale Lukas Ahorn. Pomnik istnieje od 1821 r.

Na pomniku poza lwem, którego łeb spoczywa na tarczy z francuską lilią oraz przy drugiej tarczy ze szwajcarskim krzyżem, znajdują się dwie daty: 10 sierpnia 1792 r., dzień masakry gwardzistów oraz 3 września 1792 r. - dzień stracenia dowódcy - majora von Bachmanna. Podane są też dwie liczby - 760 gwardzistów zabitych i 350, którzy przeżyli.

Poruszenie pisarza

Amerykański pisarz Mark Twain, który podróżował po Europie pod koniec XIX w., po odwiedzeniu Lucerny nazwał Pomnik Szwajcarskich Gwardzistów najsmutniejszym i najbardziej wzruszającym kamieniem świata -  "the most mournful and moving piece of stone in the world" (cytat z książki "A Tramp Abroad"/"Włóczęga za granicą").

d2oie9m

Niezależna opinia redakcji. Materiał powstał podczas wyjazdu organizowanego przez Wizz Air oraz Switzerland Tourism

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
icon info

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.

d2oie9m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2oie9m