Aquapark tylko dla dorosłych. Jest finał kontrowersyjnej akcji
O łódzkim aquaparku jesienią mówiła cała Polska. Wszystko przez kontrowersyjną, październikową akcję, gdy wstęp na miejski basen miały tylko osoby dorosłe, co reklamowano plakatem z przekreślonym płaczącym dzieckiem w czerwonym okręgu przypominającym znak zakazu.
Aquapark Fala w Łodzi zorganizował w sobotę 19 października 2024 r. "dzień bez dzieci". Na profilu spółki na Facebooku w informacji o akcji pojawiła się m.in. grafika z przekreślonym płaczącym dzieckiem i hasłami: "Fala tylko dla dorosłych" i "Dzieciom wstęp wzbroniony".
Kontrowersyjna akcja aquaparku z Łodzi
"Marzy Ci się cały dzień na basenie bez pisków, chlapania i kolejek na zjeżdżalnie? 19 października w Aquaparku Fala bawią się wyłącznie dorośli! (...) Dzieciom wstęp wzbroniony" - dodano w opisie.
Akcja szybko zdobyła rozgłos i wywołała ogromne kontrowersje wśród Polaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aquapark w Łodzi bez dzieci. "To dyskryminacja"
Do akcji odniosła się także rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak. W piśmie do prezydent miasta i prezesa obiektu podkreśliła, że używanie języka wykluczającego dzieci z życia społecznego budzi jej sprzeciw. Monika Horna-Cieślak wniosła także oficjalną skargę w tej sprawie do Komisji Etyki Reklamy.
Czytaj także: "Plakat jest dzieciofobiczny". Basen reaguje na krytykę
Jak czytamy na stronie Rady Reklamy, Komisja Etyki Reklamy na posiedzeniu w dniu 29 stycznia 2025 r. zgodziła się ze stanowiskiem rzeczniczki praw dziecka.
"Skarżona reklama zawiera treści dyskryminujące ze względu na wiek. Wydarzenie promowane w sposób nieuzasadniony ogranicza dostęp dzieci do przestrzeni publicznej, co może stanowić naruszenie ich podstawowych uprawnień, w tym przywileju równego dostępu do usług rekreacyjnych. Nie bez znaczenia jest fakt, że wydarzenie miało miejsce w sobotę, czyli w dniu, który dla wielu rodzin jest jedyną okazją do wspólnego spędzania czasu. Ogranicza to możliwość korzystania z miejskiej infrastruktury przez rodziny z dziećmi w dogodnym dla nich terminie" - uznano.
Uznanie przez Komisję Etyki reklamy za nieetyczną ma jedynie znaczenie wizerunkowe - nie wiąże się z innymi konsekwencjami.