Atrakcje turystyczne w Polsce to kicz?

Coraz częściej w różnych zakątkach Polski można dostrzec tandetę i kicz. Z atrakcji turystycznych próbuje się wycisnąć jak najwięcej, by przyciągnąć turystów i zarobić pieniądze. Częstokroć jednak efekt jest zupełnie odwrotny. Może jednak nie warto ślepo podążać za zachodnimi trendami i wprowadzać nowych wabików? Dzisiaj prezentujemy przykłady atrakcji, które mogły ustrzec się przed metką kicz.

Widziałeś w Polsce kiczowate atrakcje? Wyślij do nas zdjęcie na adres: miasta@serwis.wp.pl

Nadesłanie zdjęć jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na ich publikację na stronach portalu Wirtualna Polska.

pw/if/sc

Palma de Kraśnik to "gustowna" nazwa kąpieliska wymyślona przez władze miasta. Promenadę uświetnia tam 10 sztucznych palm. Stworzenie tej namiastki tropików kosztowało miasto 12 tysięcy złotych! Kraśniczanie mogą się poczuć prawie jak w Palm Beach na Florydzie. To "cudo" nie jest jednym w Polsce. Pierwszą palmą w kraju było 15-metrowe, sztuczne drzewo "upiększające" rondo Charles'a de Gaulle'a w Warszawie. Pojawiła się tu w 2002 roku. Od początku projekt wzbudzał ogromne kontrowersje, a dyskusje długo nie cichły.

Widziałeś w Polsce kiczowate atrakcje? Wyślij do nas zdjęcie na adres: miasta@serwis.wp.pl

Nadesłanie zdjęć jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na ich publikację na stronach portalu Wirtualna Polska.

Gdy przekroczymy granicę Western City nieopodal Karpacza, poczujemy się jak na dzikim zachodzie. Z tą różnicą tylko, że w Polsce. To zupełnie inny świat. Turyści mogą spróbować swoich sił w rodeo, najszybszym dojeniu krowy czy postrzelać z rewolwerów. Odważniejsi mogą dosiąść elektrycznego byka czy wspiąć się na Pal Męczarni.

Widziałeś w Polsce kiczowate atrakcje? Wyślij do nas zdjęcie na adres: miasta@serwis.wp.pl

Nadesłanie zdjęć jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na ich publikację na stronach portalu Wirtualna Polska.

Dojeżdżając do Bałtowa nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to zupełnie inny świat. Nie tylko dlatego, że z zielonego gaju na dnie doliny rzeki Kamiennej wychylają się prehistoryczne stwory w naturalnych rozmiarach. Nad nimi wznosi się nowoczesny wyciąg narciarski, a ubogie obejścia okolicznych wiosek ustępują miejsca rzędowi kolorowych ścian barów i nowych płotów gospodarstw agroturystycznych. Park to nie lada atrakcja dla dzieci, ale dorośli będą zawiedzeni. Polskie dinozaury, choć w naturalnych rozmiarach, raczej z rzeczywistością nie mają za wiele wspólnego.

Widziałeś w Polsce kiczowate atrakcje? Wyślij do nas zdjęcie na adres: miasta@serwis.wp.pl

Nadesłanie zdjęć jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na ich publikację na stronach portalu Wirtualna Polska.

Kompleks rekreacyjno-turystyczny Kaszubskie Oko oprócz wspaniałych widoków z 44-metrowej wieży na okolice jeziora Żarnowieckiego oferuje turystom także kilka innych atrakcji. Na niewielkim terenie możemy podziwiać dinozaury, piracki statek, gigantyczne szachy, kamień poświęcony pamięci Jana Pawła II. Najdziwniejszym jednak widokiem były śnieżynki i napis "Wesołych Świąt" u szczytu wieży widokowej w połowie maja. Dla tych, którym atrakcji mało przygotowano aż 18 stanowisk do minigolfa.

Widziałeś w Polsce kiczowate atrakcje? Wyślij do nas zdjęcie na adres: miasta@serwis.wp.pl

Nadesłanie zdjęć jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na ich publikację na stronach portalu Wirtualna Polska.

Reklamy wręcz zalewają nasz kraj. Zasada jest prosta - im częściej odwiedzane miejsce, tym więcej radosnej twórczości "speców od marketingu". Nawet na plażach znajdziemy kolorowe parawany reklamowe, a na górskich szlakach banery przypięte do skał. A najgorzej jest w dużych miastach. Tam do bilboardów dochodzą ekrany ledowe, które oślepiają agresywnymi kolorami, o każdej porze dnia i nocy. I nie możemy zapomnieć o reklamach wieszanych na rusztowaniach i elewacjach podczas remontów. Wszechogarniający koszmar, z którym ktoś w końcu powinien zrobić porządek.

Na zdjęciu: Widok reklam i szyldów na budynkach w Poznaniu.

Widziałeś w Polsce kiczowate atrakcje? Wyślij do nas zdjęcie na adres: miasta@serwis.wp.pl

Nadesłanie zdjęć jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na ich publikację na stronach portalu Wirtualna Polska.

Skansen w Szymbarku to miks dosłownie wszystkiego. Oprócz niebywałej atrakcji jaką jest odwrócony dom, zobaczymy tu także figury żubrów, Świętego Mikołaja stojącego na wielkiej kuli ziemskiej, rozkopany plac budowy oraz możemy zobaczyć w jakich chatach przyszło mieszkać polskim uchodźcom zsyłanym niegdyś na Sybir. Całe Centrum Edukacji i Promocji Regionu obwieszone jest oczywiście reklamami wszystkiego co się da, a głównie firmy, która buduje drewniane domy.

Widziałeś w Polsce kiczowate atrakcje? Wyślij do nas zdjęcie na adres: miasta@serwis.wp.pl

Nadesłanie zdjęć jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na ich publikację na stronach portalu Wirtualna Polska.

_ Zdjęcia mają charakter ilustrujący. _