Azjatycki kraj jak komora gazowa. Eksperci ostrzegają
Połączenie niższych temperatur, wolno wiejącego wiatru i dymu z wypalanych ściernisk przyczyniło się do gwałtownego wzrostu zanieczyszczeń powietrza w stolicy Indii. - To komora gazowa. Po wyjściu na zewnątrz, u każdego pojawi się podrażnienie oczu i ból gardła - mówi dr Sandeep Nayar.
Sytuacja w New Delhi robi się wyjątkowo niebezpieczna, bowiem w ostatnich dniach wskaźnik AQI (Air Quality Index), określający jakość powietrza prawie stukrotnie przekroczył normę Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Złe wieści z Indii
Wskaźnik AQI na poziomie od 0 do 50 jest uważany za dobry, podczas gdy zanieczyszczenie pomiędzy 400, a 500 ma bardzo negatywny wpływ na ludzi i stanowi dla nich duże zagrożenie. W związku z tym, że owy wskaźnik w Delhi oscylował w ostatnich dniach w okolicach 480, w mieście zamknięto szkoły i zakazano prowadzenia prac budowlanych, jeśli nie są one niezbędne. Placówki oświatowe na przedmieściach stolicy pozostały jednak otwarte. Jest to zaskakujące, bowiem odczyty w niektórych punktach na przedmieściach sięgały nawet 800, co uznawane jest za śmiertelne zagrożenie.
- To komora gazowa. Po wyjściu na zewnątrz, u każdego pojawi się podrażnienie oczu i ból gardła. Kiedy trujące powietrze dostanie się do organizmu, wpłynie na każdy organ... Jeśli będziemy musieli wyjść do pracy, należy się zakryć i nosić maski - ostrzega dr Sandeep Nayar, cytowany przez portal Mint. - Trzeba stosować zdrową dietę i nawadniać się - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Loty już od ok. 100 zł. Na miejscu moc atrakcji i pyszna kuchnia
Tak źle w Indiach dawno nie było
Głównymi przyczynami tak złego stanu powietrza są niższe temperatury, słaby wiatr i dym z wypalanych ściernisk. Rolnicy w północnych stanach Pendżab, Haryana i Uttar Pradesh zazwyczaj palą odpady po zbiorach w październiku w celu przygotowania pól przed zasianiem upraw ozimych kilka tygodni później. - Ten poziom zanieczyszczenia utrzyma się przez następne dwa, trzy tygodnie - powiedział Ashwani Kumar, przewodniczący komisji kontroli zanieczyszczeń w Delhi. Dodał, że poziom zanieczyszczenia w stolicy Indii w październiku br. był najgorszy od 2020 r.
Władze stolicy nakazały częstsze mechaniczne zamiatanie dróg i codzienne zraszanie wodą ze środkami przeciwpyłowymi, a także zwiększyły częstotliwość kursowania metra, aby zachęcić więcej osób do korzystania z transportu publicznego. Lokalne media w Indiach zaznaczają, że kryzys związany z jakością powietrza nie ogranicza się tylko do Delhi. Kilka miast w sąsiedniej Haryanie, Radżastanie i Uttar Pradesh również powiadomiło o niebezpiecznej jakości powietrza.