Baśń o Szkole pod Żaglami

W owych dniach lutowych roku pańskiego 2008 statek „Pogoriją” ochrzczon, rejs przez Heraklesowe Słupy w stronę wschodzące na nieboskłon Heliosa się wydał. Dowódcą tejże łajby Wojciech Wilkiem przezwany był, a ku pomocy swojej czterech oficjerów miał.

Obraz
© (fot. CP Stowarzyszenia „Edukacja pod Żaglami”)

A zwali się oni kolejno tak: Krzysztof za Wielkiej Wody przybyły, Pjotr, który Ojcem Rozwoju i Edukacji dziatków w rejs płynących powierzony został, kolejny Piotr co na jednym ze Słupów Heraklesowych 200 świtów i zachodów słońca swego czasu przebywał i Woyciech z rodu wielmożnych Bollów wysławiany, który Złotoustym został w rejsie wybrany. Z innych osobjistości, co na „Pogoriję” się zaokrętowały wymienić należy: kowala statkowego Henryka, ochmistrza Mirosława oraz błędnego rycerza Don Pipsono ze swym wjernym giermkiem Jędrzejem.

Ochmistrz Mirek od wielu zim już załogi na statku żywił i swym kunszcie równych nie miał. Kowal Heniu także żaglową łódź na wskroś znał i miejsca by nie było, na którym uwagi zacnej by nie skupił. Don Pipsono – w wielu krajach od sławy nie mogący się opędzić – w nauki giermka Jędrzeja przyjął, a ballady o przygodach w poskramianiu stwora ognjistego pod pokładem swój barłog mającego nie jedno manuskryptum by zajęły. A sam Pipsono coraz to nowe bestije wymyślał na postrach hersztów kohort , choć oni – o głupcy! – jedynie młyny wietrzne widzieli.

O samych hersztach zaś za chwilę, teraz waszmości inne. W rejs wybitni Mistrzowie w swych dziedzinach zabrani zostali, a zadanie im nader trudne postawiono by młodocianych w rejs na statku płynących wiedzy i grzeczności rozwijali. A do grona Mistrzów należeli: Bjork o wszelijakim stworzeniu Pańskim ucząca, Anna piękno czasów zamierzchłych wykładająca i Czwarty Dzień Tygodnia, który nauk najpiękniejsych filozofii i matematyki stał się wykładnią.

Znachor Mariusz w medycznych sztukach wyszkolonych dbał z całych sił swoich by załoga w dobrym pozostała zdrowiu. Rejs w mieście Lizbona się rozpoczął, gdzie załoga w cztery wspomniane już kohorty podzielona została. Kohorcie każdej jednego herszta przydano, by ten porządek i dyscyplinę wśród załogi trzymał. A byli to: Ewa, Filip i Andrzej. Prędko w roli się swojej odnaleźli i funkcje zaszczytnie sprawowali. I tak statek w rejs wypłynął, a w dzienniku okrętowym jak wyczaj i tradycja każe przeznaczenia nie wpisano – jednak ponoć w stronę wąskiego gardła Gibraltaru się udał. A ja tam czwartym hersztem byłem, puree jadłem i napój brzoskwiniowy piłem.

_ Olek Bartusek _
Uczeń XV Szkoły pod Żaglami
www.epz.pl

Wybrane dla Ciebie

Oszukują "na bransoletkę". Policja ostrzega turystów
Oszukują "na bransoletkę". Policja ostrzega turystów
Polka zaatakowana we Włoszech. Napastnik zadał jej ponad 10 ran kłutych
Polka zaatakowana we Włoszech. Napastnik zadał jej ponad 10 ran kłutych
Miała wypadek w Tajlandii. Zaczęła mówić w innym języku
Miała wypadek w Tajlandii. Zaczęła mówić w innym języku
Z cyrku zniknął tygrys. W kurorcie blady strach
Z cyrku zniknął tygrys. W kurorcie blady strach
Patologia na rynku noclegowym. Oto, co się dzieje w Hiszpanii
Patologia na rynku noclegowym. Oto, co się dzieje w Hiszpanii
Stewardesy latają za darmo? Jest jeden warunek
Stewardesy latają za darmo? Jest jeden warunek
Pierwsza biblioteka w metrze. Już otwarta
Pierwsza biblioteka w metrze. Już otwarta
Turystyczny kraj zaostrza przepisy. Kary nawet do 1000 euro
Turystyczny kraj zaostrza przepisy. Kary nawet do 1000 euro
Nowe schronisko w Polsce. Wiadomo, kiedy będzie dostępne
Nowe schronisko w Polsce. Wiadomo, kiedy będzie dostępne
Już nie rezerwują leżaków, teraz na nich śpią. Absurd w hiszpańskim kurorcie
Już nie rezerwują leżaków, teraz na nich śpią. Absurd w hiszpańskim kurorcie
Pijany pasażer przejął system nagłośnienia na lotnisku. Wszyscy byli w szoku
Pijany pasażer przejął system nagłośnienia na lotnisku. Wszyscy byli w szoku
Przygotowują się do wybuchu wulkanu. Podano datę specjalnej akcji
Przygotowują się do wybuchu wulkanu. Podano datę specjalnej akcji