Biegali nago po hotelu. To chyba koniec ich kariery w liniach lotniczych...
Pracownicy linii British Airways musieli tłumaczyć się przed przełożonymi po szalonej i suto zakrapianej alkoholem nocy w hotelu. Zamiast pójść spać - tak, jak większość członków załogi - woleli dać upust emocjom po dniu pracy. Nietrzeźwi i w dobrych humorach pukali do pokojów innych gości. Nago.
Do nietypowej sytuacji doszło w jednym z hoteli w Singapurze, w którym załoga zameldowała się po długim i wyczerpującym locie. Część personelu postanowiła odpocząć, a część - zaszaleć. Dwóch stewardów i stewardesa wpadli na pomysł, aby, po uprzednim spożyciu alkoholu, zagrać w butelkę na "wyzwania".
Zabawa skończyła się tym, że pracownicy brytyjskich narodowych linii lotniczych biegali w nocy po hotelu, pukając do drzwi gości. Jak donosi telewizja Fox News, członkowie załogi byli pijani i nadzy. Sprawa szybko wyszła na jaw za sprawą jednego ze stewardów, który dowiedział się o całej sytuacji i poinformował o niej swojego przełożonego.
Cała trójka została następnego dnia oddelegowana do Londynu. Przewoźnik wydał oświadczenie, w którym informuje, że nie toleruje takiego zachowania wśród swoich pracowników. Nawet jeśli są po godzinach pracy, w dalszym ciągu reprezentują firmę, w której są zatrudnieni. Dlatego dwóch stewardów i stewardesa zostali zawieszeni w wykonywaniu obowiązków służbowych.
"Oczekujemy najwyższych standardów od naszych pracowników na całym świecie. Jednocześnie przepraszamy wszystkich tych, którzy z powodu ich zachowania byli narażeni na niedogodności. Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia w Singapurze i jeśli doniesienia się potwierdzą, pracownicy zostaną ukarani." – napisano w oświadczeniu linii British Airways.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl