Chcą powrotu arabskich turystów. Zakopane będzie się promować poza Europą
Zakopane od lat jest w czołówce najpopularniejszych miejsc w Polsce. Jednak wojna w Ukrainie sprawiła, że wielu zagranicznych turystów zrezygnowało z przyjazdu do naszego kraju, a prognozy dotyczące turystyki krajowej nie są rewelacyjne. Z tego względu Zakopane chce promować się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Turystyki na Kasprowym Wierchu 
Mimo zniesienia wielu pandemicznych obostrzeń pod Tatrami nadal jest mniej turystów niż przed pandemią. Co więcej, zmieniły się nasze preferencje i wyjazdów nie planujemy z wyprzedzeniem, a raczej na ostatni moment.
- Jeszcze nic nie sprzedane. Są tylko pojedyncze wstępne rezerwacje od stałych klientów. Jest słabo - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Łukasz Filipowicz, prowadzący ośrodek wypoczynkowym w centrum Zakopanego. - Mamy nadzieję, że rezerwacje przyjdą na zasadzie last minute, jak to bywało w czasie pandemii - dodaje.
Z kolei wojna w Ukrainie spowodowała, że mniej jest gości z dalekiej zagranicy. Jak zauważa Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, aktualnie przyjeżdżają głównie nasi sąsiedzi - Słowacy i Czesi, ewentualnie Węgrzy.
- Mocno spadła ilość planowanych pobytów krótkich, nawet jednodniowych, turystów, którzy wypoczywają w Krakowie. I to jest niepokojące - zaznacza ekspertka.
Zakopane czeka na gości z Półwyspu Arabskiego
Ze względu na wspomniane problemy Zakopane chce przekonać do powrotu gości z Półwyspu Arabskiego. Przed pandemią bardzo licznie odwiedzali oni Tatry, często przy okazji pobytu w Krakowie, gdzie można dolecieć bezpośrednio z Dubaju. 11 maja zakopiański urząd miasta odwiedziła dr Eman Ahmed Al Salami, czyli ambasador Zjednoczonych Emiratów Arabskich w Warszawie.
Jak możemy dowiedzieć się ze strony internetowej miejskiego portalu, ambasador Zjednoczonych Emiratów Arabskich pochodzi z emiratu Szardża, który otacza pasmo gór Dżebel Faja, zatem świetnie rozumie kulturę oraz tradycje ludzi gór i niezwykle ceni piękno Podhala.
ZEA odnawia kontakty z Zakopanem
Z relacji wynika, że spotkanie przebiegło w przyjaznej atmosferze, a szczegóły promocji mają zostać uzgodnione w najbliższym czasie.
- Pani ambasador przyjechała, by odnowić relacje i kontakty z Zakopanem, aby turyści z Półwyspu Arabskiego wrócili pod Giewont. Pandemia i inne wydarzenia na świecie spowodowały, że nastąpiła przerwa w kontaktach turystycznych - mówi w rozmowie z "GK" Grzegorz Cisło, sekretarz urzędu miasta w Zakopanem.
- Ustaliliśmy wspólnie, że będziemy pokazywać, że w naszym kraju, w naszym mieście jest bezpiecznie i można tutaj wypoczywać - dodaje.
Źródło: "Gazeta Krakowska", Zakopane.pl
