Chcieli zaoszczędzić na locie. Zdziwili się tuż przed wejściem na pokład
Scott McCormick i jego partnerka Helena Boshwick planowali lot z Birmingham do Palma de Mallorca. Nie wybrali miejsc w samolocie, licząc na losowe przydzielenie. Na lotnisku spotkała ich jednak niespodzianka. Zostali poproszeni o zejście na bok, a po chwili dowiedzieli się, że na pokładzie jest tylko jedno wolne miejsce.
Para była zaskoczona sytuacją, gdyż nie chcieli podróżować osobno. Pracownik Ryanair poinformował ich, że mogą polecieć następnym lotem i otrzymać zwrot kosztów. Jednak przy ponownej odprawie okazało się, że muszą zapłacić za jeden bilet, a zwrotu nie otrzymali.
Problemy z rezerwacją miejsc
Scott podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych, co wywołało dyskusję na temat rezerwacji miejsc. Wielu użytkowników sugerowało, że brak rezerwacji może prowadzić właśnie do takich sytuacji. Ryanair wyjaśnił, że zmiana samolotu była konieczna z powodów operacyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukochane miasto Polaków w USA. W tym roku padnie rekord
Ryanair poinformował, że Scott nie ma prawa do zwrotu kosztów, ponieważ został przeniesiony na kolejny dostępny lot.
Reakcje pasażerów
Wielu pasażerów wyraziło swoje niezadowolenie z obsługi Ryanair. Scott podkreślił brak empatii ze strony personelu, co dodatkowo pogorszyło sytuację. Para musiała czekać cztery godziny na kolejny lot, co było dla nich stresującym doświadczeniem.
Scott zapowiedział, że w przyszłości będzie unikał latania z Ryanair. Podkreślił, że czuł się dyskryminowany, ponieważ nie podróżował z dziećmi. Ryanair zapewnił, że Scott został poinformowany o możliwości zwrotu kosztów, ale nie dostarczył jeszcze odpowiednich dokumentów.
Źródło: Express