Czekali na lotnisku, kiedy dostali SMS-a, że ich lot jest odwołany. "Byliśmy zdruzgotani"
Klienci biura podróży TUI, którzy 29 maja podróżowali z lotniska w Manchestrze nie zapamiętają tego dnia pozytywnie. Wielu o odwołaniu lotów m.in. do Grecji czy na Cypr dowiedziało się z SMS-ów, kiedy od wielu godzin czekali już na lotnisku. Zapanował tam prawdziwy chaos.
Grupa emerytów w niedzielę 29 maja spędziła długi i pechowy dzień na lotnisku w Manchesterze. Po czterogodzinnym opóźnieniu lotu byli oni przenoszeni z jednej bramki do drugiej, aż nagle hala odlotów wypełniła się dźwiękiem przychodzących SMS-ów. Jak się okazało, ich lot na Kefalonię w Grecji został odwołany. W efekcie musieli czekać dwie godziny na zwrot bagażu, a następnie przedostać się na zewnątrz, gdzie obiecane autokary nigdy się nie pojawiły.
Odwołane loty z Manchesteru. Pasażerowie nie przebierali w słowach
Jedna z emerytek - Lesley Copp - która dotarła taksówką do hotelu w Manchesterze, gdzie TUI zakwaterowało rozczarowanych gości, powiedziała, że jest zmęczona, zestresowana i zdenerwowana.
- Cała ta sprawa pokazuje całkowity brak komunikacji - powiedziała w rozmowie z The Mirror. - Jest nas czworo po siedemdziesiątce i mamy siedmioletniego wnuka. Dwie osoby z naszej grupy zrezygnowały i wróciły do domu, ponieważ jedna z nich ma problemy z sercem. TUI powiedziało mi, że jeśli wszyscy mamy jedną rezerwację, to albo wszyscy rezygnujemy albo nie odzyskamy żadnych pieniędzy - tłumaczyła Copp.
- Zostaliśmy w hotelu. Na lotnisku było pełno ludzi, którzy nie mieli pojęcia, co się stało. Odwołano loty do Turcji i na Cypr, a wokół kręciły się setki pasażerów - dodała kobieta.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wakacje odwołane przez overbooking. "Byliśmy zdruzgotani"
Podobne problemy spotkały również innych pasażerów. 39-letnia Emmy opowiedziała The Mirror, że wakacje jej rodziny zostały odwołane po tym, jak nadkomplet pasażerów spowodował 11-godzinne opóźnienie lotu.
Rodzina Emmy przyjechała na lotnisko w Manchesterze z dużym wyprzedzeniem, szybko przeszli odprawę i kontrolę bezpieczeństwa, ale potem odkryli, że ich lot jest opóźniony o dwie godziny. Później dowiedzieli się, że lot jest przepełniony i poproszono o zgłaszanie się chętnych do opuszczenia samolotu. Gdy nie zgłosiło się wystarczająco wielu pasażerów, lot został odwołany.
Kobieta dodała, że jej najmłodszy syn załamał się informacją o odwołaniu wycieczki do Turcji w ostatniej chwili. - Byliśmy zdruzgotani, nie mieliśmy wakacji od dwóch lat, jak wielu innych ludzi - podsumowała Emma.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
TUI przeprasza pasażerów
- Chcielibyśmy przeprosić klientów podróżujących lotem TOM2680 z Manchesteru do Kefalonii, który nie odleciał zgodnie z planem w niedzielę 29 maja z powodu problemów operacyjnych - powiedział rzecznik prasowy TUI.
Jak dodał, wszystkim poszkodowanym klientom zaoferowano bony, nocleg i posiłki. - Byliśmy w stałym kontakcie z pasażerami i poinformowaliśmy ich o nowym czasie odlotu tak szybko, jak to było możliwe - podsumował.
Źródło: The Mirror