Czytelniczka oburzona ceną atrakcji na jarmarku w Gdańsku. "Cwaniactwo"
Jarmarki bożonarodzeniowe cieszą się w tym roku wyjątkową popularnością po pandemicznej przerwie. Nasza czytelniczka miała okazję odwiedzić te w Gdyni i Gdańsku. Oburzył ją regulamin jednej z atrakcji. - Dla mnie to zwykłe cwaniactwo. Naciągają na każdym kroku - mówi pani Aneta w rozmowie z WP.
Jarmarki świąteczne stały się nieodłączną grudniową tradycją w polskich miastach. Polacy je pokochali i odwiedzają je tłumnie nie tylko w swoim miejscu zamieszkania. Pani Aneta z Trójmiasta miała okazję odwiedzić jarmarki w Gdańsku i Gdyni.
- Nie ma co porównywać. Jarmark w Gdyni jest malutki, a gdański w tym roku wyjątkowo się rozrósł i ma masę atrakcji - opowiada. - Na oba zdecydowanie warto się wybrać.
Karuzela na jarmarku w Gdańsku: "Dla mnie to zwykłe cwaniactwo"
Niestety rysą na pozytywnym wrażeniu z wizyty na jarmarku w Gdańsku jest dla naszej czytelniczki jedna atrakcja.
- Na jarmarku byłam z dwójką dzieci, więc punktem obowiązkowym była przejażdżka karuzelą. Koszt krótkiego przejazdu to 12 zł, więc przygotowałam 24 zł - opowiada pani Aneta. - Przy kasie jednak wyszło, że muszę zapłacić 36 zł. Okazało się, że dzieci mogą jechać wyłącznie pod opieką osoby dorosłej, która też musi kupić bilet. Dla mnie to zwykłe cwaniactwo. Pilnując dzieci nie zajmowałam miejsca, tylko stałam obok, ubezpieczając je na konikach. Naciągają teraz na każdym kroku - dodaje rozgoryczona.
Rzeczywiście w regulaminie karuzeli w Gdańsku czytamy: "Dzieci poniżej 8. roku życia mogą korzystać z Karuzeli Weneckiej jedynie pod opieką rodziców bądź opiekunów prawnych. Zarówno dziecko, jak i rodzic/opiekun zobligowani są do posiadania ważnego biletu". Ponadto na Kartę Mieszkańca obowiązuje zniżka - 1 zł.
W Gdyni za darmo
Tydzień wcześniej pani Aneta była na jarmarku w Gdyni, gdzie też stanęła w tym roku karuzela. - To jest najlepsze. W Gdyni karuzela jest za darmo! Nie płaci ani dziecko, ani opiekun. Można? Można - kończy.
Karuzele są dostępne na wielu jarmarkach w całej Polsce. Wszędzie biją rekordy popularności niezależnie od ceny. Co ciekawe, w Sopocie przejażdżka kosztuje 5 zł, a z Kartą Sopocką tylko 2 zł. Nie da się więc ukryć, że w Trójmieście, to w Gdańsku jest najdrożej. A jak jest w innych miastach?