Decyzja linii lotniczej szokuje. Pasażerowie muszą korzystać z butelek
Decyzja południowoafrykańskiej linii lotniczej CemAir zszokowała wszystkich. Jak poinformował portal IOL, przewoźnik postanowił wprowadzić politykę zamkniętych toalet podczas niektórych lotów.
Linia lotnicza CemAir obsługuje 26 samolotów wylatujących z międzynarodowego lotniska OR Tambo w Johannesburgu w Republice Południowej Afryki. Jest bardzo popularna wśród turystów udających się na safari w kraju, ale też lecących np. do Maun w sąsiedniej Botswanie, skąd łatwo się dostać do Delty Okawango. Ponadto linie obsługują ważne miasta biznesowe na terenie całego kontynentu afrykańskiego.
Loty z zamkniętymi toaletami
Najnowsza decyzja linii lotniczej wydaje się absurdalna. Linie CemAir wprowadziły politykę zamkniętych toalet podczas niektórych krótszych rejsów.
Przykładowo lot z Johannesburga do Maun trwa ok. godziny i 45 minut. Pasażerowie są więc ostrzegani przed wejściem na pokład, aby skorzystali z toalet na lotnisku, bowiem w samolocie nie będą już mieli takiej możliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Zamieszkała tam, gdzie nie każdy by się odważył. "Nie ma kraju idealnego"
Trudna sytuacja dla pasażerów
Nowa rzeczywistość w czasie rejsów południowoafrykańską linią lotniczą, trwających nawet dwie godziny, jest nie do wytrzymania dla niektórych podróżujących. "Rzeczywistość jest taka, że niezliczone są przypadki, w których pasażerowie płci męskiej są zmuszani do korzystania z butelki na oczach sąsiadów, a sytuacja jest jeszcze bardziej żenująca i być może bardziej kłopotliwa dla pasażerek" - opisał problem portal IOL.
Miles van der Molen, dyrektor generalny linii lotniczej, wprowadzane zmiany nazywa "optymalizacją". Co ciekawe, powiedział on jednak, że jeśli ktoś zechce zrezygnować z podróży z powodu zamkniętej toalety, może otrzymać pełny zwrot środków, wydanych na bilet lotniczy.
Źródło: IOL/PAP