Do Morskiego Oka zeszła potężna lawina śnieżna. "Tu nigdy nie jest bezpiecznie"

W nocy z 1 na 2 lutego do Morskiego Oka zeszła potężna lawina śnieżna z Marchwicznego Żlebu. Gdyby lawina zeszła za dnia, doszłoby do ogromnej tragedii, bo w tym miejscu były tłumy turystów - powiedział Grzegorz Bryniarski, leśniczy Tatrzańskiego Parku Narodowego z obwodu ochronnego Morskie Oko.

Morskie Oko zimą (zdjęcie ilustracyjne)
Morskie Oko zimą (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Marcin Mrowka
oprac. HSZ

02.02.2022 09:51

- Tu nigdy nie jest bezpiecznie. Zeszła potężna lawina z Marchwicznego Żlebu, która wyłamała lód na Morskim Oku, naniosła gałęzi. Zwały śniegu zerwały słupek z piktogramami oznaczającymi przebieg szlaku, został złamane płoty oraz zakryło zejście do słynnego jeziora. Szczęście jest takie, że lawina zeszła w nocy około godz. 23. Jakby ta lawina zeszła w dzień, mogłoby dojść do strasznej tragedii dlatego, że we wtorek nad Morskim Okiem były rzesze turystów, również takich, którzy wchodzili na taflę jeziora, ignorowali zakaz wejścia. Niestety turyści nie czytają i nie stosują się do widniejących zakazów - tłumaczy Grzegorz Bryniarski.

Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, na obecną chwilę nie ma możliwości zejścia nad samo Morskie Oko i ścieżkę wokół niego. Droga do schroniska jest dostępna.

Lawiny w okolicach Morskiego Oka

Lawina zeszła także na tzw. półwysep miłości przez który przebiega szlak prowadzący wokół popularnego wśród turystów jeziora. Marchwiczny Żleb opada do brzegów Morskiego Oka z Marchwicznej Przełęczy. Żleb przecina tzw. Ceprostradę, czyli żółty szlak turystycznych prowadzący z nad Morskiego Oka na Szpiglasową Przełęcz.

Warto wspomnieć, że Marchwicznym Żlebem często schodzą lawiny śnieżne różnych rozmiarów. Zimą 1932 roku z tego jedna z nich zabiła dwóch pracowników schroniska nad Morskim Okiem. Z kolei w 2000 roku Marchwicznym Żlebem zeszła lawina śnieżna, która wyłamała lód na jeziorze.

Warunki w Tatrach

W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego, co oznacza, że lawiny schodzą samoczynnie.

Jak informuje w komunikacie TPN, warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach Tatr są ekstremalnie trudne. Pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana w zależności od wysokości i wystawy. Poruszanie się w warunkach zimowych, w wyższych partiach Tatr, wymaga bardzo dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej oraz znajomości oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i posiadania odpowiedniego sprzętu wraz z umiejętnością posługiwania się nim.

Źródło: PAP, TPN

Źródło artykułu:PAP
górytatrymorskie oko
Zobacz także
Komentarze (5)