Dramat zwierząt w palmiarni w Legnicy. "Wstyd i hańba"
Już w listopadzie 2021 r. informowaliśmy o niepokojącej sytuacji w zabytkowej palmiarni w Legnicy. Do sieci trafiły wówczas zdjęcia, na których widać m.in. zniszczone rośliny i żółwie trzymane w wannie. Sprawą zajęła się prokuratura i pod koniec maja zwierzęta w końcu trafiły pod opiekę poznańskiego zoo.
W 2020 r. rozpoczął się remont palmiarni w Legnicy, która została wybudowana pod koniec XIX wieku. Prace mają zakończyć się w 2023 r.
Legnica - koszmar zwierząt w palmiarni
Niestety szybko okazało się, że w trakcie remontu nie zapewniono odpowiednich warunków zwierzętom i roślinom. "Od tego czasu (sierpnia 2020 r. - dop. red.) padło 13 ptaków (w tym ara Marian, która reklamowała palmiarnię, popularna Balbina i paw królewski), 14 żółwi, 1 małpka marmozeta" - wyliczała na swoim profilu na FB radna Aleksandra Krzeszewska, która w listopadzie wystąpiła do prezydenta miasta z kolejną już interpelacją ws. palmiarni.
Jak przyznała w rozmowie z WP, sprawą palmiarni zajęła się po sygnałach zgłaszanych od mieszkańców. Te, które dotyczyły zabezpieczenia zwierząt i roślin, były niepokojące. Temperatura w palmiarni miała nie dochodzić nawet do 15 st. C., a zdarzały się dni, gdy wynosiła 6 st. C.
Poza zwierzętami palmiarnia straciła też kilka cennych roślin, m.in. stuletnią palmę i jeszcze starszego figowca.
Legnica - zwierzęta w końcu przewiezione do Poznania
Sprawą na szczęście zajęła się prokuratura. Postępowanie trwa, ale prokurator rejonowy w Legnicy Radosław Wrębiak spotkał się z mediami i przeczytał oświadczenie. Zawarł w nim informację m.in. o tym, że: warunki, w jakich utrzymywane były zwierzęta, nie spełniały minimalnych warunków do zapewnienia dobrostanu fizycznego i psychicznego tych zwierząt.
Od nagłośnienia skandalu w mediach minęło już wiele miesięcy, ale w końcu zwierzęta zostały uratowane - przewiezione do Poznania - i są teraz dowodami w śledztwie.
"Na prośbę Prokuratury Rejonowej w Legnicy i Policji uczestniczymy w interwencji i zabezpieczamy zwierzęta przetrzymywane w bardzo złych warunkach" - poinformowało kilka dni temu Zoo Poznań na Facebooku. - "Zwierzęta - żółwie, papugi, bażanty, agamy - chore i zaniedbane. Kochani, trzymajcie kciuki za bezpieczną operację". Post uzupełniają mrożące krew w żyłach zdjęcia. Żółwie przechowywane w wannie to koszmarny widok.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Internauci oburzeni: "Wstyd i hańba"
Internauci są zachwyceni pomocą poznańskiego zoo. "Macie ogromne serducha, zawsze otwarte dla tych, co głosu nie mają... Dziękuję, że zabraliście zwierzaki z tej wykańczalni", "Nasze kochane Zoo Poznań jak zwykle tam, gdzie krzywdzone są zwierzęta", "Wspaniali Ludzie ze wspaniałym podejściem do wszystkich zwierzaków!" - czytamy w komentarzach.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nie pozostawiają także suchej nitki na palmiarni w Legnicy i władzach miasta. "Jestem z Legnicy i wstyd mi za włodarzy i tych którzy się do tego przyczynili!", "Wstyd i hańba dla włodarzy miasta, nagłośnić to i pociągnąć ich do odpowiedzialności", "Jak ludzie mogą w takich warunkach przetrzymywać zwierzęta?" - czytamy.
Jeszcze tego samego dnia ogród zoologiczny poinformował, że zwierzęta szczęśliwie zostały przeniesione do klatek i ruszyły "do domu". "Przed nami rozładunek, diagnostyka, leczenie i rehabilitacja. Poznańskie zoo zawsze dla tych, które głosu nie mają" - podsumowano w poście.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości jest w toku.