Dwumetrowe jajo na placu w Warszawie. Kosztowało ćwierć miliona złotych
Niezwykłą instalację, którą zaprojektowała artystka Joanna Rajkowska, będzie można podziwiać na jednym z placów w Warszawie. Już 12 maja nastąpi odsłonięcie rzeźby wartej krocie.
Oficjalne odsłonięcie instalacji nastąpi 12 maja br. w samo południe na warszawskim placu 5 Rogów. Jest to nieformalna nazwa placu znajdującego się u zbiegu ulic Brackiej, Kruczej, Zgody, Szpitalnej i Chmielnej.
Jajo warte fortunę
Nowa instalacja to olbrzymie błękitne jajo w czarno-purpurowe plamki, które zostało wykonane z gipsu akrylowego. Nie jest to jednak statyczna rzeźba. Z wnętrza wydobywać się będą prawdziwe odgłosy pisklaka nagrane przez artystkę specjalnie na potrzeby tej instalacji.
Skorupa dwumetrowego jaja zamieni się w membranę głośnikową. Przytulając się do niego, będzie można nie tylko usłyszeć dźwięki, ale również poczuć drgania. Jajo aktywuje się za każdym razem, kiedy ktoś do niego podejdzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Jajo nosi oficjalną nazwę: instalacja multimedialna "Pisklę. Drozd śpiewak". Konstrukcję wykonała firma Art Sewi za ok. 207 tys. złotych. System nagłośnienia dostarczyło Blackfish Studio z Bydgoszczy. Jego cena wynosi ok. 53,5 tys. złotych.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Mimo że instalacja jest bez wątpienia nietuzinkowa, opinie społeczeństwa są podzielone. "To jakiś nieśmieszny żart", "W szpitalach grzyb i brak pieniędzy, a tu sobie jaja robią i przepalają pieniądze podatników" - czytamy w komentarzach w mediach społecznościowych. "Bardzo fajnie, że taka rzeźba stanie w przestrzeni publicznej. Będzie trochę ładniej", "To też ma znaczenie" - piszą inni internauci.
Polska artystka
Joanna Rajkowska, pomysłodawczyni rzeźby, jest współczesną artystką tworząca instalacje, przede wszystkim w przestrzeni publicznej.
To autorka znanych projektów, m.in.: Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich, którego głównym elementem jest sztuczna palma na rondzie Charles’a de Gaulle’a w Warszawie i Dotleniacz na placu Grzybowskim, którego głównymi elementami były: wzbogacony tlenem sztuczny staw wkomponowany w trawnik miejski oraz futurystyczne ławki.