Egzotyczny hit zimy. Zainteresowanie Polaków rośnie

Od stycznia do października tego roku do Dominikany wyjechało z Polski już 40 tys. turystów. To o wiele więcej niż w tym samym czasie przed rokiem – wówczas było ich 24 tys. Tak wynika z danych Ministerstwa Turystyki Dominikany.

Większość podróżuje bezpośrednio dreamlinerami LOT-u, które w tym sezonie zimowym latają tam na zamówienie biur podróży z Warszawy, Katowic i Poznania, a do 19 grudnia także z Gdańska.

- Dzięki temu, że podróż odbywa się w komfortowych warunkach, nie wymaga przesiadek i oczekiwania na kolejne połączenie w jednym z europejskich portów, kierunek stał się popularny także w wydaniu pobytów siedmiodniowych - mówi Agata Biernat z portalu Wakacje.pl. - To dobra okazja dla tych, którzy chcą wypocząć w iście rajskich warunkach, a jednocześnie trochę zaoszczędzić na pobycie.

W Dominikanie można odwiedzić jeden z dwóch regionów – znajdującą się na północnym wybrzeżu Puerto Platę – to właśnie tam polecimy bezpośrednio z Polski, albo Punta Canę na południowo-wschodnim wybrzeżu kraju. O ile ten pierwszy region jest bardziej dziewiczy, a wybrzeże nieco dzikie, bo położone nad Oceanem Atlantyckim, o tyle ten drugi kojarzy się z pocztówkowymi obrazkami z palmami niemal zanurzającymi się w turkusowym Morzu Karaibskim.

W trakcie pobytu na wyspie na pewno warto wybrać się na wycieczkę po Puerto Plata, by zobaczyć figurę Chrystusa na Pico Isabel De Torres – niemal tak wielką jak ta w Brazylii. Program może obejmować wizytę przy wodospadach Damajagua.

W południowej części kraju warta odwiedzenia jest na pewno stolica kraju – Santo Domingo. To pierwsze miasto założone na kontynencie amerykańskim przez odkrywców Nowego Świata. Do dziś stoją tam budynki utrzymane w kolonialnym stylu, a chętni mogą zrobić sobie zdjęcie przy pomniku Krzysztofa Kolumba.

Dominikana słynie z oferty all inclusive, a są i tacy, którzy twierdzą, że koncept narodził się właśnie tam. - Ze statystyk sprzedaży Wakacje.pl wynika, że tę formę wyżywienia wybiera ponad 90 proc. klientów biur podróży, bo dzięki temu mogą z góry zaplanować swój wakacyjny budżet i nie martwić się o dodatkowe wydatki na jedzenie, napoje czy drinki - dodaje Biernat.

Tydzień w Punta Cana (ze śniadaniami) w grudniu można zarezerwować za 4900 zł od osoby. Oferta z all inclusive kosztuje niewiele więcej bo 5200 zł. Co ciekawe można też znaleźć oferty za 4900 zł (ze śniadaniami) za 11 dni. All inclusive na tyle kosztuje już 6000 zł. O tej porze roku temperatury sięgają tam nawet 30 st.C.

Zaoszczędzone pieniądze lepiej przeznaczyć na wycieczki fakultatywne, które Polacy bardzo lubią. Pokazują to ogólnopolskie badania zlecone przez Wakacje.pl, z których wynika, że 63 proc. klientów korzystających z turystyki zorganizowanej na urlopie najchętniej łączy wypoczynek ze zwiedzaniem. A jak już wiecie, na miejscu jest co zobaczyć.

Czytaj też: Hit grudnia w biurach podróży. Ceny zaskakują