Ewakuacja na gdańskim lotnisku. Podróżni popełnili kardynalny błąd
Na gdańskim lotnisku doszło do ewakuacji części terminala. Wszystko przez to, że na lotnisku znaleziono dwie porzucone walizki. Na reakcję służb nie trzeba było długo czekać.
W czwartek, 12 czerwca, około godziny 12:30, na gdańskim lotnisku miała miejsce ewakuacja części terminalu. Powodem były dwie walizki pozostawione bez opieki. Straż Graniczna podjęła działania zabezpieczające, aby upewnić się, że nie stanowią one zagrożenia
Powodem ewakuacji były dwie pozostawione walizki
- Ktoś zostawił dwie walizki. Musi je zabezpieczyć Straż Graniczna — mówiła w rozmowie z Pulsem Gdańska Agnieszka Michajłow, rzeczniczka Portu Lotniczego Gdańsk. - Na ten moment doszło do ewakuacji jedynie części obiektu. Pasażerowie są zgromadzeni w części terminalu i akcja trwa — tłumaczyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Magiczny las rozkochuje w sobie turystów. "Wygląda inaczej o każdej porze dnia"
Pozostawione bagaże na lotniskach często prowadzą do ewakuacji. Jest to standardowa procedura mająca na celu ochronę pasażerów i personelu przed potencjalnym zagrożeniem. W takich sytuacjach kluczowe jest szybkie działanie służb.
Nie warto pozostawiać rzeczy bez opieki
Podróżnym regularnie przypomina się o konieczności pilnowania swojego bagażu. Pozostawienie walizek bez opieki może prowadzić do poważnych konsekwencji, w tym ewakuacji i opóźnień w ruchu lotniczym. Straż Graniczna i inne służby są zawsze gotowe do szybkiej reakcji w przypadku zagrożenia.
Zobacz także: Co przywieźć z Maroka? Wybór jest ogromny
Warto pamiętać, że takie incydenty mogą wpływać na komfort podróży, dlatego pasażerowie powinni być świadomi swoich obowiązków i dbać o swoje rzeczy osobiste.
Źródło: pulsgdanska.pl