Gdynia. Zdetonowano minę w Zatoce Gdańskiej
Saperzy Marynarki Wojennej podjęli minę morską z czasów II wojny światowej, która leżała przy wejściu do gdyńskiego portu. Udało się ją odholować w głąb Zatoki Gdańskiej i zdetonować.
We wtorek, 16 czerwca od rana plaże w całym Trójmieście były zamknięte ze względów bezpieczeństwa. Służby mundurowe pilnowały ograniczeń wprowadzonych na dzień detonacji. Obowiązywał zakaz spacerów po plażach i kąpieli w morzu. Mieszkańcy centrum Gdyni mieli zakaz podchodzenia do okien.
Detonacja miny w Gdyni
Prace przy minie trwały od rana. Do detonacji doszło ok. południa. Jak podaje portal Trojmiasto.pl, wybuch był zaskakująco cichy, ale spowodował wstrząsy w Śródmieściu miasta. Fala uderzeniowa dotarła aż do brzegu.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Lokalny portal internetowy udostępnił wideo z momentu detonacji, która miała miejsce ponad 3 km od brzegu. "Była zadziwiająco cicha, ale wstrząs spowodowany wybuchem było czuć w kilku dzielnicach Gdyni - nawet w oddalonych od linii brzegowej Leszczynkach" - czytamy na portalu.
Co to za mina?
Minę odkryto w marcu tego roku podczas pomiarów hydrograficznych przy południowym wejściu do gdyńskiego portu. Mierzy ona 180 cm długości i 66 cm szerokości, waży 987 kg. Siłę rażenia miny określa się na ok. 1000 TNT. Z tego powodu strefa bezpieczeństwa została wyznaczona na odcinku od Rewy po Westerplatte.
Źródło: Trojmiasto.pl