Trwa ładowanie...

Gdzie na narty za granicę? Zaszczepieni mają w czym wybierać

W tym roku amatorzy zimowego szaleństwa z wyjątkowym utęsknieniem czekali na rozpoczęcie sezonu narciarskiego. Niestety, wraz z nadejściem zimy pandemia ponownie przybrała na sile i choć ośrodki narciarskie w Europie są otwarte, to muszą przestrzegać licznych obostrzeń. A w wielu miejscach niezaszczepieni mogą jedynie pomarzyć o szusowaniu.

Wyjazd na narty za granicę jest wciąż możliwyWyjazd na narty za granicę jest wciąż możliwyŹródło: Adobe Stock, fot: ©Nikolai Sorokin - stock.adobe.com
dlholr6
dlholr6

Pomimo niepewnej sytuacji epidemiologicznej w Europie, wyjazdy na narty niezmiennie cieszą się dużą popularnością wśród Polaków. I wciąż mamy w czym wybierać.

Czechy

Od 26 listopada w Czechach obowiązuje stan wyjątkowy. Mimo to ośrodki narciarskie pozostają otwarte. W grudniu na narty do Czech wyjadą jednak wyłącznie osoby, które przeszły pełen cykl szczepień oraz ozdrowieńcy.

Na terenie ośrodków narciarskich, jak również w gondolach i kolejkach linowych obowiązkowe będzie zasłanianie ust i nosa. Paszport covidowy będzie również wymagany przy wejściu do restauracji, kawiarni i barów.

Niemcy

Sektor turystyczny w Niemczech wydaje się być zdeterminowany, aby w obecnym sezonie nie dopuścić do sytuacji, w której jazda na nartach w ogóle nie byłaby możliwa.

dlholr6

Inauguracja sezonu narciarskiego w niemieckiej Bawarii odbyła się 19 listopada w ośrodku narciarskim Zugspitze.

Zgodnie z zasadą 2G na nartach będą jeździć wyłącznie osoby zaszczepione oraz ozdrowieńcy, którzy przeszli koronawirusa w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Obowiązkowe będzie również zasłanianie ust i nosa w gondolach i kolejkach linowych. Podobne zasady wprowadziły już inne niemieckie ośrodki, m.in. Feldberg i Black Forest (Szwarcwald).

Feldberg w Niemczech Adobe Stock
Feldberg w NiemczechŹródło: Adobe Stock, fot: eugen_z

Przedstawiciele sektora turystycznego w Niemczech wydają się z ostrożnym optymizmem patrzeć w przyszłość. – Oczywiście, to przykre, że z powodu obostrzeń stracimy część odwiedzających – komentuje zaistniałą sytuację rzeczniczka Bawarskich Kolei Zugspitze Verena Altenhofen. – Z drugiej strony, w ten sposób dbamy o wspólne bezpieczeństwo – dodaje.

dlholr6

Planując grudniowy wypad na narty do Bawarii, trzeba jednak liczyć się z tym, że sytuacja epidemiologiczna w tym regionie, w ostatnich dniach systematycznie się pogarsza i niewykluczone jest wprowadzenie kolejnych obostrzeń.

Francja

We Francji, podobnie jak w Niemczech, ośrodki narciarskie są otwarte. Aby w grudniu szusować na francuskich stokach, należy jednak przedstawić paszport covidowy, który dokumentuje przejście pełnego cyklu szczepień, status ozdrowieńca lub negatywny wynik testu na obecność koronawirusa wykonany w ciągu 72 godzin.

Paszport covidowy jest również niezbędny na terenie ośrodków narciarskich, m.in w restauracjach, kawiarniach, barach i jest obowiązkowy dla wszystkich powyżej 12. roku życia. Poza paszportem covidowym na stokach obowiązują dodatkowe zasady sanitarne, m.in. konieczność zasłaniania ust i nosa (wyjątek w trakcie jazdy na nartach), przestrzeganie dystansu społecznego i dezynfekcja powierzchni.

dlholr6

Szwajcaria

Szwajcaria to jedyny z alpejskich krajów, który w ubiegłym sezonie nie zdecydował się na zamknięcie stoków narciarskich. W tym sezonie również, pomimo rosnącej systematycznie dziennej liczby przypadków koronawirusa, szwajcarskie ośrodki narciarskie pozostaną otwarte i już czekają na amatorów zimowego szaleństwa.

Wstęp na stoki narciarskie nie wymaga okazania paszportu covidowego, który jednak obowiązuje w restauracjach, hotelach i schroniskach. Ponadto, w zamkniętych gondolach i funikularach obowiązkowe jest zasłanianie ust i nosa. Planując grudniowy wypad w szwajcarskie Alpy, trzeba mieć na uwadze, że sytuacja epidemiologiczna jest niezwykle dynamiczna, a zasady wjazdu i obostrzenia zmieniają się niemal z dnia na dzień.

Na dzień 30 listopada, Polacy, którzy legitymują się paszportem covidowym, mogą bez problemu wjechać do Szwajcarii. Jednak w momencie wykrycia pierwszego przypadku nowego wariantu koronawirusa w naszym kraju, trzeba liczyć się z koniecznością nie tylko okazania negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa, ale również odbycia 10-dniowej kwarantanny, z której nie zwalnia dowód szczepienia.

dlholr6

Włochy

Pomimo niepewnej sytuacji, związanej z kolejną falą koronawirusa, która właśnie przechodzi przez Europę, Włochy z dużą nadzieją wchodzą w sezon zimowy 21/22. Pierwsze ośrodki narciarskie w północnych Włoszech są już otwarte.

I jest to pierwszy raz od marca 2020 roku, kiedy to wprowadzono pierwszy lockdown. – W związku z dynamiczną sytuacją epidemiologiczną, w dalszym ciągu towarzyszy nam niepewność – podkreślał w rozmowie z agencją Reuters Fabio Sacco, prezydent konsorcjum Skirama, zrzeszającego kilka ośrodków narciarskich w regionie Trentino – Alto Adige. – Mamy jednak nadzieję, że obostrzenia, które wprowadziliśmy, uchronią nas przed kolejnym lockdownem.

dlholr6

Na co przygotować się, planując w grudniu wyjazd do południowego Tyrolu? Przede wszystkim, osoby powyżej 12 roku życia muszą posiadać paszport covidowy, tzw. green pass, który jest obowiązkowy na terenie ośrodków narciarskich i umożliwia nie tylko korzystanie z wyciągów narciarskich, ale przede wszystkim wstęp na stoki.

Kto może otrzymać green pass? Wszystkie osoby, które przeszły pełen cykl szczepień, ozdrowieńcy oraz osoby, które w ciągu 48 godzin uzyskały negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Green pass nie jest wymagany w hotelach, ale jest konieczny przy okazji korzystania z restauracji i spa.

W ośrodkach narciarskich obowiązują dodatkowe zasady sanitarne, m.in. konieczne jest zasłanianie ust i nosa oraz zachowywanie bezpiecznej odległości przynajmniej 1 m w kolejkach do wyciągów. W gondolach i zamkniętych kolejkach linowych obowiązują limity osób. Aby uniknąć tłoku, wiele ośrodków narciarskich oferuje zakup skipassów wyłącznie przez internet.

dlholr6

Dynamiczna sytuacja epidemiologiczna sprawia, że planując grudniowy wyjazd na narty do Włoch, trzeba się liczyć z dodatkowymi, regionalnymi obostrzeniami. Od 24 listopada popularne kurorty narciarskie val Gardena, Santa Cristina i Ortisei znajdują się w strefie czerwonej, co oznacza m.in., że restauracje i bary są otwarte tylko do godziny 18. W strefie czerwonej obowiązuje również zakaz poruszania się w godzinach 20-5 oraz obowiązek noszenia masek typu FFP2.

Słowacja

Przynajmniej do 9 grudnia nie pojeździmy na nartach na Słowacji, która po tym, jak odnotowała rekordową od początku pandemii, dzienną liczbę przypadków koronawirusa, wprowadziła całkowity lockdown. Nie wiadomo na razie, jakie decyzje zapadną po jego zakończeniu. Niewykluczone jednak, że obostrzenia zostaną przedłużone o kolejny tydzień.

Austria

Przez pierwsze dwa tygodnie grudnia na pewno nie pojeździmy na nartach w Austrii. 22 listopada Austria, jako pierwszy europejski kraj tej jesieni, wprowadziła całkowity lockdown, który będzie obowiązywać przez okres co najmniej trzech tygodni, a więc do 12 grudnia. W tym czasie nie będą możliwe jakiekolwiek podróże do Austrii w celach turystycznych. Hotele, restauracje, bary oraz ośrodki narciarskie również pozostaną zamknięte.

Po zakończeniu lockdownu w planach jest wznowienie sezonu narciarskiego. Osoby planujące zimowy urlop w Austrii muszą się jednak liczyć z tym, że na terenie całego kraju, w tym również w ośrodkach narciarskich i na stokach, obowiązywać będzie zasada 2G - wstęp wyłącznie dla osób zaszczepionych i ozdrowieńców. Ponadto, w środkach transportu oraz pomieszczeniach zamkniętych obowiązkowe będą maseczki typu FFP2.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Pies na desce na śniegu. Zabawne nagranie z USA

dlholr6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlholr6