Koronawirus w Polsce. Nowe obostrzenia od 1 grudnia
Limity w hotelach, zakaz lotów do 7 krajów i wydłużenie kwarantanny dla podróżnych ze strefy non-Schengen. To tylko kilka z elementów pakietu alarmowego obostrzeń, który zostanie wprowadzony w Polsce w związku z szybkim rozprzestrzenianiem się nowego wariantu koronawirusa.
30.11.2021 06:46
Nowe obostrzenia wejdą w życie niemalże natychmiast, bo już od 1 grudnia. Adam Niedzielski poinformował o wszystkich podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Alertowy pakiet obostrzeń
Szef resortu zdrowia powiedział, że w związku z nowym wariantem koronawirusa wprowadzony zostaje w Polsce pakiet alertowy obostrzeń.
"Ma on dwa elementy. Pierwszy dotyczy uszczelnienia granic. Podążając za rekomendacjami Europejskiej Agencji ds. Kontroli Zakażeń (ECDC), wydajemy zakaz lotów do 7 krajów, tj. Botswany, Eswatini, Lesotho, Mozambiku, Namibii, RPA i Zimbabwe" – powiedział Niedzielski. Zaznaczył, że zostały one przez ECDC uznane za kraje szczególnego ryzyka.
"Osoby, które będą wracały z tych krajów – niezależnie jaką drogą – będą miały wydłużoną kwarantannę do 14 dni". W tym przypadku nie ma możliwości zwolnienia z tej kwarantanny testem" – zaznaczył Niedzielski.
Ale to nie koniec nowych obostrzeń. Szef resortu zdrowia zapowiedział również zmianę zasad dla osób podróżujących do Polski z krajów non-Schengen.
"Podjęliśmy decyzję, razem z panem ministrem Saczką, o wydłużeniu kwarantanny do 14 dni – do tej pory przypominam, że kwarantanna na standardowych warunkach wynosiła 10 dni. Zwolnienie z tej kwarantanny może mieć miejsce dopiero od 8. dnia po wykonaniu testu PCR" – powiedział szef MZ. Zastrzegł, że celem jest spowolnienie transmisji wirusa przez granicę.
Limity w hotelach i restauracjach
W rozporządzeniu, które wchodzi w życie w środę pojawia się także informacja o limitach osób mogących przebywać w różnych miejscach. Warto dodać, że do limitów nie wliczają się osoby zaszczepione.
Limit 50 proc. obłożenia będzie obowiązywał w kościołach, lokalach gastronomicznych, hotelach, na basenach i aquaparkach, w obiektach kulturalnych takich, jak np.: kina, teatry, opery, filharmonie, domy i ośrodki kultury, a także podczas koncertów i widowisk cyrkowych.
Branża hotelarska ma dość
Jak powiedział PAP Marcin Mączyński sekretarz generalny IGHP, każde dodatkowe ograniczenie działalności jest dla branży hotelarskiej złą informacją.
"Zaostrzenie limitów w hotelach z dotychczas obowiązujących 75 proc. do 50 proc., czy kwestia zmniejszenia liczby osób biorących udział w uroczystościach rodzinnych i weselach, zdecydowanie pogorszy i tak już trudną sytuację wielu obiektów" - ocenił.
Zaznaczył, że sprawdzanie przez hotelarzy, czy dany gość ma być wliczony do limitu, czy nie, w praktyce jest niewykonalne, z uwagi na brak odpowiednich przepisów w tej materii. "Hotelarze nie mogą legalnie weryfikować, czy gość jest zaszczepiony przeciwko COVID-19, jak również nie mogą przechowywać ani przetwarzać wrażliwych danych medycznych" - wyjaśnił