Gigantyczny grzyb znaleziony w Polsce. Rozmiarem przypominał parasol
Grzybiarze w tym roku mają wiele powodów do radości. Sezon zbiorów przedłużył się wyjątkowo za sprawą stosunkowo wysokich temperatur oraz regularnych opadów deszczu. Jeszcze w listopadzie znaleźć można zarówno podgrzybki, maślaki, rydze, jak i kurki, kanie czy prawdziwki. Ale takie znalezisko, jakie przytrafiło się Tomaszowi Bojarynowi, to prawdziwa rzadkość.
Tomasz Bojaryn mieszka w Warszkowie koło Sławna w województwie zachodniopomorskim. Choć w lasach, które otaczają jego wieś, grzybów o tej porze roku nie brakuje, jemu udało się trafić na prawdziwy okaz.
Ogromna i zdrowa
Kania, którą znalazł, była naprawdę ogromna. Rozmiarami przypominała parasol. I - co ciekawe - była zdrowa.
Czubajka kania, bo taka jest pełna nazwa tego grzyba, to gatunek bardzo ceniony przez koneserów. Ze względu na walory smakowe, ale też niezwykły aromat, używana jest jako podstawa dań, ale także jako przyprawa aromatyzująca inne potrawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta kuchnia zachwyci każdego. Uwielbia ją także Robert Makłowicz
Grzyb o wielu nazwach
O tym, jak popularny jest to gatunek, świadczyć mogą liczne nazwy, jakie mu nadano na przestrzeni lat: bedłka (wyniosła, wysoka, parasolowata), czubajka, czubajka sowa, stroszka strzelista, stroszka cielista, parasolowiec, parasolnik, czubaj, czubak, gularka, gapa, sowa, drop, kania.
Choć kania należy do rodziny pieczarkowatych, nie jest łatwym gatunkiem do zbierania. Nietrudno bowiem pomylić ją... z muchomorem sromotnikowym, jednym z najbardziej toksycznych grzybów i sinoblaszkiem trującym.
Najlepsze dania z kani
W kuchni kanię wykorzystuje się do przygotowywania takich dań jak wegańskie "flaczki" czy grzybowe leczo, młode okazy można faszerować kaszami czy mięsem, jednak klasykiem z kani są grzybowe kotlety (czyli kapelusze obtoczone w jajku i bułce tartej, usmażone jak kotlet schabowy). Kapelusze można także ususzyć, a następnie zmielić, dzięki czemu uzyskamy bardzo aromatyczną przyprawę.
Czytaj także: Czają się w lesie na grzybiarzy. "Trauma do dzisiaj"
Trwa ładowanie wpisu: facebook