Heimaey - w cieniu wulkanu Eldfell
Strumienie lawy płynęły w kierunku miasta zalewając po kolei ulice, kilkaset domów spłonęło od uderzeń bomb wulkanicznych, a Heimaey z wolna pokrywał szary pył. Miejscami warstwa zastygającej lawy miała grubość 40, a nawet 100 metrów. We wschodniej części wyspy, nad morzem, powstał nowy ląd, który osiągnął powierzchnię 2 km kw.