Wyprawa rowerowa po zamarzniętym Bajkale
Dopiero po opuszczeniu Olchonu znalazłem jaskinię, której szukałem. Znajduje się pod wyspą Ogoj, na której międzynarodówka buddystów ufundowała stupę, promieniująca dobrą energią na cały świat. Być może to właśnie ona natchnęła mnie do właściwego ustawienia roweru, sprawiła, że zechciało mi się wygrzebywać z dna sakwy lampę błyskową (jedna z dwóch okazji, gdy użyłem jej na wycieczce) i zatrzymała rękawicę, która w międzyczasie została porwana przez wiatr?