Jest pomysł na wielką atrakcję w polskim mieście. Czy dojdzie do realizacji?
Gdańsk to bez wątpienia jedno z najpopularniejszych turystycznych miast w Polsce. W ostatnim czasie pojawił się pomysł wybudowania tam wyjątkowej atrakcji. Chodzi o... kolejkę nad miastem.
W ostatnich dniach zrobiło się wyjątkowo głośno o polskim mieście. Wczoraj informowaliśmy, że po ulicach Gdańska już wkrótce zaczną jeździć piętrowe autobusy. Pojazdy mają obsługiwać sezonową linię 606, którą można dojechać z centrum Gdańska na Westerplatte. A teraz kolejne świetne wieści. Póki co są to tylko plany, ale mamy nadzieję na ich realizację.
Ciekawy pomysł na gdańską atrakcję
- Proponujemy strategiczne spojrzenie na rozwiązanie problemu komunikacji w naszym mieście. Warto skorzystać z doświadczeń innych ośrodków, które zdążyły już popełnić błędy i obecnie szukają innych rozwiązań komunikacyjnych. Od wieków ludzie spoglądali w niebo. I my spojrzeliśmy w górę, i podobnie jak we francuskiej Tuluzie czy w Paryżu, proponujemy rozwiązanie komunikacyjne w postaci kolei linowej - stwierdził Michał Dworakowski, pomysłodawca przedsięwzięcia, cytowany przez portal Trójmiasto.pl
Kolej linowa nad miastem miałaby połączyć Osowę z Oliwą oraz Jelitkowem. Oprócz odciążenia zakorkowanych tras, którymi poruszają się zarówno mieszkańcy, jak i turyści, byłaby także wielką atrakcją miasta i regionu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niezwykła wyspa w Europie. Jeden dzień to za mało
- Trasa biegłaby z Osowej PKM Kukawka, gdzie powstanie ogromny parking dla przyjezdnych spoza Gdańska, do Oliwy, gdzie na wysokości zoo powstałaby dolna stacja i dalej, aż do Jelitkowa z nadmorską stacją końcową. Jedna gondola pomieści 34 osoby, można będzie do niej wejść z rowerem lub wjechać wózkiem inwalidzkim - wyjaśnił Michał Dworakowski.
Według wyliczeń pomysłodawcy z Osowej, koszty utrzymania takiej kolejki są porównywalne do wydatków funkcjonującej komunikacji miejskiej. Dodatkowo za powstaniem kolejki przemawiają aspekty turystyczne i zwiększenie atrakcyjności regionu. Z wagoników bowiem rozpościerałby się piękny widok, który zapewne zachęcałby przyjezdnych.
Minikolejka nad Wrocławiem
Co ciekawe, w innym polskim mieście funkcjonuje już podobne rozwiązanie. Przykładem znacznie mniejszej miejskiej kolei linowej jest "Polinka" we Wrocławiu, która kursuje nad Odrą między campusami Politechniki Wrocławskiej. Kolejkę uruchomiono już w 2013 r.
Źródło: Trójmiasto.pl