Norweskie i szwedzkie góry inspirują
"W ramach przygotowań do podróży rozmawiałam z doświadczonych ludzi i czytałam o innych wyprawach polarnych. W ciągu ostatnich 2 lat myślami byłam bezustannie na biegunie. Do zmierzenia się z nim zainspirowały mnie krótsze zimowe wyjazdy w szwedzkie i norweskie góry" – mówiła Johanna w jednym z wywiadów. Zdradziła również, że dwa ostatnie odcinki były najtrudniejsze z całej wyprawy, co ją nauczyło, by niczego nie traktować jako pewnik.