Karkonoski Parki Narodowy. Za niewiedzę możemy słono zapłacić

Turyści czasem zapuszczając się w góry, wzywają na pomoc górskie pogotowie ratunkowe. Bywa, że nie wiedzą, że są już za granicą. Karkonoski Park Narodowy przypomina, że akcje ratunkowe czeskiej Horskiej Służby są płatne. "Mogą być liczone w dziesiątkach tysięcy euro" - czytamy na profilu KPN na Facebooku.

Widok ze Szrenicy, KarkonoszeWidok ze Szrenicy, Karkonosze
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Monika Sikorska

Wielu Polaków błędnie myśli, że Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego wystarczy, by załatwić wszystkie problemy związane z opieką medyczną podczas zagranicznych wakacji w Europie. Pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego przypominają, że warto przed wycieczką w czeską część Karkonoszy zaopatrzyć się w porządne ubezpieczenie.

Karkonoski Park Narodowy - opłata za akcję ratunkową

"Przypominamy - akcje ratunkowe czeskiej Horskiej Służby dla cudzoziemców są płatne. Nie pokrywa tych kosztów karta EKUZ. Koszt zwykłej akcji, związanej z udzieleniem pomocy w czeskiej części Karkonoszy na miejscu, to około 800- 1000 złotych. Koszty poszukiwań czy użycia śmigłowca mogą być liczone w dziesiątkach tysięcy euro. Transport poszkodowanego karetką do Polski to kolejnych kilka tysięcy złotych" - czytamy w poście udostępnionym na profilu Karkonoskiego Parku Narodowego na Facebooku.

Pracownicy parku piszą o tym ku pamięci, bo mimo niewielkiego ruchu na granicy polsko-czeskiej, turyści z Polski często wędrują po czeskich szlakach lub jeżdżą na nartach. Problem polega na tym, że czasem nawet nie wiedzą, że znajdują się już po czeskiej stronie parku narodowego. Wtedy, dzwoniąc po pomoc w nagłej sytuacji, nie mają świadomości, że będą musieli opłacić koszty akcji ratunkowej.

Karkonoski Park Narodowy - warto mieć ubezpieczenie w górach

"To teraz 'madki' z Oskarami i Julkami będą się wręcz czołgać ostatkiem sił na polską stronę byle tylko było za darmo" - piszą internauci żartobliwie pod udostępnionym postem. "A czy w drugą stronę też tak jest? Czy czeski turysta płaci za akcję ratunkową na terenie Polski?" - zastanawiają się inni.

Jedno jest pewne. Wybierając się w góry za granicą, nawet do naszych sąsiadów, warto zainwestować w porządne ubezpieczenie. W przeciwnym razie możemy się mocno zdziwić kosztami górskiej akcji ratunkowej. Nawet jeśli będzie to tylko przetransportowanie turysty do karetki.

Morsowanie. Jak zacząć i na co zwrócić uwagę?

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Najtańsze all inclusive na listopad. Tam się wygrzejesz w świetnej cenie
Najtańsze all inclusive na listopad. Tam się wygrzejesz w świetnej cenie
Zaskakująca moda wśród młodych podróżników. Nie do wiary gdzie śpią, żeby zaoszczędzić
Zaskakująca moda wśród młodych podróżników. Nie do wiary gdzie śpią, żeby zaoszczędzić
Oto miasto z najlepszym jedzeniem na świecie
Oto miasto z najlepszym jedzeniem na świecie
Zabrali 9-miesięczne niemowlę na Rysy. Nie mieli nawet raków. "Szokująca sytuacja"
Zabrali 9-miesięczne niemowlę na Rysy. Nie mieli nawet raków. "Szokująca sytuacja"
Tam opłaca się lecieć. Loty potaniały, a posiłek kupisz od 5 zł
Tam opłaca się lecieć. Loty potaniały, a posiłek kupisz od 5 zł
Polak zatrzymany w Pompejach. Turysta próbował się tłumaczyć
Polak zatrzymany w Pompejach. Turysta próbował się tłumaczyć
Okradali turystów na wakacyjnej wyspie. Policja rozbiła gang
Okradali turystów na wakacyjnej wyspie. Policja rozbiła gang
Pracował na polu, żeby odnowić łąkę. Trafił na wielki skarb
Pracował na polu, żeby odnowić łąkę. Trafił na wielki skarb
Nowy kierunek z Polski. Strzeliste wieżowce i cuda natury. Szykuje się hit
Nowy kierunek z Polski. Strzeliste wieżowce i cuda natury. Szykuje się hit
Podwodna bazylika w Izniku. Szykują tajemnicze miejsce na przyjazd papieża
Podwodna bazylika w Izniku. Szykują tajemnicze miejsce na przyjazd papieża
Trzęsienie ziemi na europejskiej wyspie. Jest na niej czynny wulkan
Trzęsienie ziemi na europejskiej wyspie. Jest na niej czynny wulkan
Imprezowali w schronisku górskim. Sytuacja wymknęła się spod kontroli
Imprezowali w schronisku górskim. Sytuacja wymknęła się spod kontroli