Karkonosze - w Budnikach słońce zaszło na 113 dni
W dawnej polskiej wiosce w Karkonoszach o nazwie Budniki, słońce 26 listopada zniknęło za horyzontem i pojawi się z powrotem na niebie dopiero 19 marca. Wpływ na to ma ukształtowanie terenu. Jak się okazuje, takich miejsc jest w Europie więcej.
Budniki znajdują się na północnych stokach Kowarskiego Grzbietu na wysokości 900 m n.p.m., przy Tabaczanej Ścieżce. Dawniej zamieszkiwane były przez ok. 60 osób, jednak w 1950 r., kiedy zaczęto tam poszukiwać Uran, osadników przesiedlono. Od tamtego momentu nikt tam nie mieszka, a po dawnych domostwach pozostały tylko ruiny.
Dziś jest to miejsce, w którym od lat miłośnicy historii i górskich krajobrazów zbierają się, by posłuchać o historii tej wsi, zobaczyć stare fotografie, podziwiać piękne widoki oraz "pożegnać" słońce. Przyczyna jego braku jest prosta - wszystko przez ukształtowanie terenu. Okolica przez 113 dni w roku jest okryta cieniem, ponieważ słońce schowane jest za górskim grzbietem. Życie mieszkańców Budnik od zawsze wiązało się z trudnościami. Byli odseparowani od okolicznych miejscowości, a w okresie zimowym śniegu potrafiło napadać tam tak dużo, że chcąc dostać się do swoich domów, musieli wchodzić przez okna lub dach.
Budniki *to nie jedyne miejsce w Europie, w którym słońce przez część roku znika za horyzontem. Z podobnym problemem borykają, a w zasadzie borykali się mieszkańcy miejscowości *Viganella we Włoszech, która znajduje się w Piemoncie. Położona jest ona w dolinie, gdzie w okresie zimowym, przez 83 dni w roku, nie dochodzą promienie słoneczne. Znaleziono jednak sposób na brak dostatecznej ilości światła, które dociera w ich okolice. W 2007 r. na szczycie góry w pobliżu wioski zamontowano specjalne lustro o wymiarach 5 na 8 metrów, w którym odbija się słońce, oświetlając miejscowość.
Podobne rozwiązanie zastosowano w miasteczku Rjukan w Norwegii. Przez pięć miesięcy w roku pogrążone było w mroku, a przez kolejnych siedem w półmroku. Dzięki determinacji lokalnego artysty i z pomocą najnowszej technologii udało się zrealizować futurystyczny pomysł sprzed stu lat. Na zboczu gór umieszczono 3 ogromne heliostaty (ruchome lustra) o nazwie _ Solspeil _, o łącznej powierzchni 51 m2, które odbijają i kierują promienie słoneczne wprost na główny plac Rjukan. Poruszają się co ok. 10 sekund tak, aby liczący ok. 2 tys. metrów kw. rynek pozostawał oświetlony przez większą część dnia. Cały system sterowany jest komputerowo i zasilany bateriami słonecznymi.
wg