Karpacz. Tłumy w kolejce na Kopę
Nie tylko w Zakopanem są w tym roku tłumy turystów. Czytelniczka przysłała nam zdjęcie kolejki, która ustawiła się do kas, w których można kupić bilety na wyciąg na Kopę. - Stoi się ponad godzinę - mówi pani Agnieszka.
W tym sezonie Zakopane bije rekordy popularności. Ale trzeba przyznać, że Karpacz depcze mu po piętach. Najbardziej popularne miasto Karkonoszy przyciąga tłumy turystów. Od lipca na szlaku na Śnieżkę nieustannie widać tłumy.
Kopa - szczyt na trasie na Śnieżkę
Na królową Karkonoszy można dotrzeć m.in z przystankiem na Kopie. To popularny szczyt, który jest kulminacyjnym punktem kompleksu narciarskiego Karpacz Ski Arena. Latem to popularny kierunek wycieczek turystycznych - dla wielu właśnie przystanek w drodze na Śnieżkę lub cel sam w sobie.
Na górę można wejść w ok. godzinę lub w 7 minut wjechać kolejką krzesełkową "Zbyszek". Stamtąd w godzinę dojdziemy na Śnieżkę, która jest celem wielu turystów przyjeżdżających do Karpacza.
Tłumy turystów zainteresowane wejściem na Kopę
Niektórym w upale ciężko jest wędrować po szlaku, dlatego decydują się na skorzystanie ze "Zbyszka". Inni przyznają, że tę opcję wybierają ze względu na oszczędność czasu lub jako atrakcję dla dzieci.
Kolejka cieszy się dużą popularnością, o czym w poniedziałek 9 sierpnia przekonała się nasza czytelniczka. - Najpierw ciężko było znaleźć miejsca na parkingu, a potem naszym oczom ukazała się gigantyczna kolejka. Staliśmy ponad godzinę - opowiada turystka. - Przyznam szczerze, że byłam w szoku. Taka kolejka w poniedziałek?
Okazuje się, że dzień tygodnia nie gra roli. Choć faktycznie w weekendy najwięcej turystów wybiera się na Śnieżkę czy Kopę, to przy ładnej pogodzie w tygodniu też walą tam tłumy.
Sprawdzam! BEKO
Kolejka na Kopę - ceny
Na Kopę można wjechać wyciągiem codziennie w godz. 9-18. Koszt biletu w sezonie w jedną stronę wynosi 60 zł, w dwie 65 zł.