Oblężenie Zakopanego. Rekordowe lato pod Tatrami
Zdjęcia z wakacji 2021 z Zakopanego i Tatr często każą się zastanowić, czy to nie fotomontaż. Takich tłumów i kolejek do atrakcji nie widzieli najstarsi górale. To, co widać gołym okiem, ma swoje odzwierciedlenie także w statystykach. - To nie koniec rekordów - mówi w rozmowie z WP Paulina Kołodziejska, rzecznik prasowy TPN.
Zakopane to od wielu lat absolutny hit wakacji. Bałtyk jest niezwykle popularny, ale zimowa stolica Polski także przyciąga ogromne tłumy turystów. Jednak to, co się dzieje w wakacje 2021 pod Tatrami, zadziwia wszystkich. Ogromne kolejki do kas, do busów, tłumy na szlakach i na Krupówkach. Lipiec i sierpień w Zakopanem i okolicach to prawdziwe szaleństwo.
Wakacje 2021 w Zakopanem - rekordowe tłumy w Tatrach
Na początku sierpnia internet obiegło zdjęcie, na którym widać kilkusetmetrową kolejkę do busów do Morskiego Oka, która ustawiła się przed zakopiańskim dworcem autobusowym.
Niedługo później hitem stała się fotografia znad Morskiego Oka, na której widać morze ludzi na wąskim podejściu.
To, że lato jest rekordowe, widać także w oficjalnych statystykach. W lipcu tego roku Tatrzański Park Narodowy odwiedziło 769 tys. turystów. Są to dane ze sprzedaży biletów wstępu do parku i jeszcze nie obejmują wjazdu kolejką na Kasprowy Wierch oraz wejść do Doliny Lejowej i Chochołowskiej (do tych dwóch dolin bilety wstępu są sprzedawane przez Wspólnotę Leśną Uprawnionych Ośmiu Wsi w Witowie).
To rekordowy lipiec – w ubiegłym roku o tej samej porze do parku weszło 598 tys. turystów, a wcześniej rekord pobił lipiec 2017 – wówczas TPN odwiedziło 655 tys. osób.
Najliczniej odwiedzanym miejscem było tradycyjnie Morskie Oko – w lipcu na cel swojej wycieczki wybrało je 206 tys. osób. Na drugim miejscu – tu również bez niespodzianek – jest Dolina Kościeliska, którą w pierwszy miesiąc wakacji odwiedziło 99 tys. osób.
- To zapewne nie koniec rekordów w te wakacje. Już wiemy, że jednego z sierpniowych dni nad Morskie Oko weszło ponad 15 tys. osób (rekord - przyp. red.) - mówi Paulina Kołodziejska, rzecznik prasowy TPN. - I tak pewnie będzie jeszcze nieraz w te wakacje - jeśli pogoda dopisze. Nie chcemy nikogo zniechęcać do przyjazdu na Podhale - dla lokalnych przedsiębiorców duży ruch turystyczny to na pewno powód do radości po trudnych miesiącach lockdownu, ale warto mieć świadomość, że w tej chwili trudno o samotność na górskich szlakach - przyznaje Kołodziejska.
Wakacje 2021 - noclegów praktycznie brak
Zakopane nie stanowi wyjątku - tłumy turystów widać od morza po Tatry. Polacy w tym roku zdecydowanie postawili na urlop w kraju.
- Tegoroczne wakacje w kraju są jeszcze bardziej popularne niż w 2020 roku - mówi Kamila Miciuła z Nocowanie.pl. - Wpływ na to ma wiele czynników. Część osób ze względów bezpieczeństwa stawia na wypoczynek w Polsce. Również wiele rodzin z dziećmi chce wykorzystać bon turystyczny, a inni po prostu, jak co roku, spędzają wakacje w Polsce.
Z tego względu Zakopane, które zawsze było niezwykle popularnym celem letnich wyjazdów, w tym roku przeżywa prawdziwie oblężenie.
- W tym momencie większość obiektów do końca sierpnia ma już pełne obłożenie, a znalezienie noclegu wymaga naprawdę dużo cierpliwości - przyznaje Miciuła. - Dlatego polecamy okoliczne miejscowości Małe Ciche, Poronin, Witów, Kościelisko, Chochołów, Białka czy Bukowina Tatrzańska. Również na szlakach trzeba niekiedy wykazać się cierpliwością - tutaj polecamy wyjście na górski trekking nieco wcześniej oraz wybieranie mniej znanych, a równie pięknych tatrzańskich szczytów - dodaje.
Poza dużym obłożeniem, hotelarze w Zakopanem zauważają charakterystyczną dla pandemii tendencję - dużo więcej rezerwacji robionych jest spontanicznie, tuż przed przyjazdem.
- Od początku wakacji obserwujemy nieustający wzrost zainteresowania naszą ofertą - mówi Kacper Mamcarz, zastępca dyrektor generalnej Aries Hotel & Spa w Zakopanem. - Widoczny jest natomiast bardzo krótki czas od dokonania rezerwacji do dnia przyjazdu nawet do 2-3 dni. Zapewne skrócony proces decyzyjny spowodowany jest niepewnością związaną z nagłymi decyzjami rządu w 2020 roku dotyczącymi zamykania poszczególnych sektorów gospodarki i wprowadzaniem nagłych obostrzeń - dodaje.
W sierpniu ciężko jednak o spontaniczne wypady do Zakopanego, bo wolnych miejsc w obiektach noclegowych jest niewiele.