Kary pieniężne dla żebraków w Hiszpanii. Wykorzystują psy do zbierania jałmużny
Projekt ustawy o ochronie i dobrostanie zwierząt, zatwierdzony na początku sierpnia przez hiszpański rząd, nakłada już kary finansowe na ulicznych żebraków, którzy wykorzystują psy do zbierania pieniędzy. Problem w tym, że nie mają jak zapłacić.
Wykorzystywanie psów do zbierania jałmużny uznane jest za "drobne wykroczenie", karane grzywną w wysokości od 500 do 10 tys. euro. "Biorąc pod uwagę okoliczności, ta kara nie ma znaczenia, gdyż jest niewykonalna" - skomentował dziennik "Okdiario".
Zwierzęta uznane za "istoty obdarzone wrażliwością"
Ustawa o ochronie i dobrostanie zwierząt została opracowana przez ministerstwo spraw społecznych i Agendy 2030. Zgodnie z deklaracjami rządowymi, "to pionierska ustawa, gwarantująca dobrostan zwierząt".
- Kładzie kres bezkarności sprawców maltretowania i nakłada na nich kary więzienia i kary pieniężne, które mogą sięgnąć 200 tys. euro - mówiła dla telewizji publicznej TVE minister ds. praw społecznych i sekretarz generalna radykalnie lewicowej partii Podemos Ione Belarra.
Jak podaje "Europa Press", w przyjętym przez rząd projekcie ustawy podkreśla się takie cele, jak "zero uśmiercania zwierząt towarzyszących", z wyjątkiem powodów zdrowia publicznego lub eutanazji, i "zero ich opuszczania". Zgodnie ze zreformowanym wcześniej kodeksem karnym, zmieniony został status prawny zwierząt, które zostały uznane za "istoty żywe obdarzone wrażliwością".
Właściciele zwierząt muszą się liczyć z nowymi obowiązkami
Właściciele mają teraz obowiązek zapewnienia dobrostanu zwierzęcia "zgodnie z charakterystyką każdego gatunku". Kodeks karny przewiduje kary do 3 lat więzienia za znęcanie się nad zwierzętami.
Właściciele, którzy już posiadają lub nabędą psy, będą musieli przejść bezpłatne szkolenie online, aby nauczyć się podstawowych zasad opieki nad pupilami, np. jak je karmić lub jak często wychodzić z nimi na spacer.
Po przejściu procedury parlamentarnej, nowe prawo wpłynie na funkcjonowanie wielu rodzin w całym kraju posiadających zwierzęta domowe - zauważył "Okdiario".