Kobiet konduktorów jest więcej niż mężczyzn. Kiedyś nie do pomyślenia
Są takie zawody, które jeszcze kilkanaście lat temu kojarzone były wyłącznie z płcią męską. Kobiety coraz częściej łamią stereotypy i dobrze odnajdują się w wielu sektorach pracy, także w kolejowym. Jako konduktorki w PKP Intercity pracują obecnie 573 kobiety, co stanowi ponad połowę wszystkich zatrudnionych na tym stanowisku. Dynamicznie rośnie także liczba maszynistek.
Konduktorek już jest więcej niż konduktorów. Wśród kierowników pociągów kobiety stanowią ponad 30 proc., a ich liczba wciąż rośnie.
Kobiety w sektorze kolejowym
Rośnie też liczba maszynistek - pierwsza kobieta prowadząca pociągi dalekobieżne została zatrudniona w PKP Intercity w 2017 r., a obecnie ten zawód w spółce dzierży 14 kobiet, a kolejne 35 jest w trakcie zdobywania uprawnień. Koleje Mazowieckie również odnotowują wzrost liczby maszynistek. Obecnie pracuje tam pięć kobiet na tym stanowisku, a sześć kolejnych jest w trakcie szkolenia.
"Rośnie także liczba pań decydujących się na podjęcie pracy związanej z jazdą za nastawnikiem, która do niedawna była wyłącznie męską profesją. Aktualnie w Polsce na stanowisku maszynistki według ekwiwalentów czasu pracy zatrudnionych jest 84 kobiety natomiast w 2022 r., było ich 57" - czytamy w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niezwykłe ujęcia z drona. Zakątek Polski, którego z tej strony nie znacie
Coraz większa rola kobiet
W Kolejach Mazowieckich zatrudnionych jest łącznie blisko 840 kobiet. Wśród nich są 234 kasjerki biletowe, 226 kierowniczek pociągu, 196 pracownic oddziału usług utrzymania, 17 dyspozytorek oraz 16 pracownic punktów informacji. Koleje Mazowieckie, powołując się na dane Urzędu Transportu Kolejowego, poinformowały ponadto, że w 2023 r. w sektorze kolejowym zatrudnionych było łącznie 26 tys. 178 kobiet według ekwiwalentów czasu pracy, co stanowiło ponad 28 proc. ogółu.
"Najwięcej kobiet zatrudnionych jest m.in. na stanowiskach: dyżurny ruchu, nastawniczy czy kierownik pociągu" - podkreśliły KM.