Kolejna lawina w Tatrach. Prawdopodobnie wyzwolił ją narciarz
W czwartek 3 lutego w Tatrach doszło do kolejnej lawiny. Tym razem zeszła z Pośredniego Goryczkowego na trasę narciarską w Kotle Goryczkowym. Ratownicy TOPR pokazali wideo ku przestrodze.
04.02.2022 | aktual.: 04.02.2022 10:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lawina zeszła w czwartek ok. godz. 14:00. Na profilu TOPR na Facebooku pojawiło się nagranie, na którym widać, jak pędzący śnieg schodzi z Pośredniego Goryczkowego na trasę narciarską w Kotle Goryczkowym. Można też zauważyć potencjalnego sprawcę tego niebezpiecznego wydarzenia.
Lawinę prawdopodobnie wyzwolił narciarz
"Na filmie widać narciarza, który prawdopodobnie wyzwolił zdalnie lawinę w trakcie zjazdu poza wyznaczoną trasą. Z relacji świadków wynika, że nikt oprócz narciarza który wyzwolił lawinę, nie znajdował się w pobliżu" - czytamy w poście opublikowanym przez TOPR.
Jak poinformowali ratownicy, trasa w kotle Goryczkowym jest nadal zamknięta z powodu dużego zagrożenia lawinowego, a część nartostrady, która prowadzi bezpośrednio pod stokami Pośredniego Goryczkowego, odgrodzona jest fladrami (sznury z przywiązanymi kawałkami materiału w jaskrawych barwach).
Czytaj także: USA walczy z atakiem zimy. Odwołano niemal 5 tys. lotów
"Tatry żyją swoim życiem"
Ratownicy apelują również o umiejętne dobieranie celów wycieczek lub zaniechanie działalności górskiej.
"Robi się coraz bardziej niebezpiecznie, a ludzie i tak chodzą. Zginą na własne życzenie"; "Więcej szczęścia niż rozumu"; "Nieźle szurnęło" - komentują internauci. "Tatry żyją swoim życiem" - komentuje ktoś inny.