"Koreańska Ibiza". Kim Dzong Un niebawem planuje otwarcie strefy dla turystów
Korea Północna uznawana jest za najbardziej zamknięty i najmniej dostępny dla turystów kraj na świecie. Władze Korei planują jednak niebawem zacząć przyjmować gości z całego świata. Czy znajda się chętni, by ją odwiedzić?
Portal The Sun donosi, że północnokoreański dyktator Kim Dzong Un planuje w wakacje 2024 r. otworzyć luksusowy kurort. Ośrodek powstaje w Wonsan-Kalma i ma przypominać hiszpańską Ibizę.
Zgodnie z zapowiedziami turyści będą mieli na zachodnim wybrzeżu do dyspozycji własny ośrodek wypoczynkowy z parkiem wodnym, hotelami oraz lotniskiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
"Koreańska Ibiza" ma przyjmować turystów od 2024 r.
W kurorcie znajduje się łącznie ponad 150 budynków, a ich budowa jest już ukończona w ok. 90 proc.
- Północnokoreańskie Ministerstwo Zewnętrznych Stosunków Gospodarczych pracuje obecnie nad przyciągnięciem inwestycji zagranicznych (prawdopodobnie z Chin i Rosji) oraz importem niezbędnych materiałów - czytamy na łamach The Sun.
Nadzieje Kim Dzong Una mają się rzekomo zbiegać z szerszym planem na ożywienie przemysłu turystycznego w Korei Północnej. Władze tego kraju chciałyby przyjmować zagranicznych gości oraz zarabiać pieniądze w obcej walucie.
Czy kontrowersyjny pomysł stworzenia "koreańskiej Ibizy" okaże się turystycznym sukcesem? To się dopiero okaże. Brytyjscy eksperci szacują jednak, że ośrodek, którego otwarcie planowane jest na 2024 r., raczej zacznie przyjmować gości dopiero w 2025 r.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
MSZ odradza podróży do Korei Północnej
Co jednak z restrykcyjną polityką wjazdową? Nowoczesny kurort będzie najwyraźniej działał w oparciu o prostsze zasady wizowe, które umożliwią wjazd m.in. turystom z Europy. Warto mieć jednak na uwadze, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże do Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej.
Półwysep Koreański był od lat miejscem napięć o charakterze politycznym i militarnym. Ich wzrost był szczególnie odczuwalny w związku z prowadzonymi przez KRLD testami rakiet balistycznych oraz próbami jądrowymi.
Pomysł spędzania urlopu w koreańskim kurorcie zdaje się zatem kontrowersyjny nie tylko z powodów bezpieczeństwa. Wizyta w tym kraju i wydawanie pieniędzy w nowo powstałym kurorcie wiązałoby się także ze wspieraniem tamtejszego reżimu.
Źródło: The Sun