Koszmar w pobliżu Bali. Nie żyje kilka osób, kilkadziesiąt jest zaginionych
W wyniku zatonięcia promu KMP Tunu Pratama Jaya w pobliżu Bali zginęły cztery osoby, a 38 uznaje się za zaginione. Trwają intensywne poszukiwania.
Prom KMP Tunu Pratama Jaya zatonął w środę 2 lipca wieczorem czasu lokalnego, niedługo po opuszczeniu portu Banyuwangi na Jawie.
Jednostka zmierzała w kierunku popularnej wśród turystów wyspy Bali. Na pokładzie znajdowało się łącznie 65 osób – 53 pasażerów i 12 członków załogi – oraz 22 pojazdy.
Trudne warunki akcji ratunkowej na morzu
Do czwartkowego poranka ratownikom udało się uratować 23 osoby. Komendant policji z Banyuwangi, Rama Samtama Putra, przekazał agencji AFP, że potwierdzono śmierć czterech osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przecierała podróżnicze szlaki. "Ja się boję tylko dwóch rzeczy. Chamstwa i turbulencji"
Akcję poszukiwawczą utrudniają silne prądy morskie oraz niekorzystne warunki pogodowe. Indonezyjska agencja ratownicza podkreśla, że wciąż nie odnaleziono 38 osób, które uznaje się za zaginione.
Ryzykowne promy w Indonezji
Promy stanowią kluczowy środek transportu w Indonezji, kraju rozciągającym się na ponad 17 tys. wysp. Zasady bezpieczeństwa nie zawsze są tam przestrzegane, a przepełnienie jednostek zwiększa ryzyko tragicznych wypadków. W 2023 r. w pobliżu wyspy Celebes doszło do podobnej katastrofy, w której zginęło 15 osób.
Władze apelują o ostrożność i przestrzeganie przepisów podczas korzystania z transportu morskiego.