Kwitnące śliwy zapraszają w Beskidy. Najpiękniejsze sady Polski

Japończycy mają kwitnące wiśnie, ale ich owoce są niejadalne. A beskidzkie śliwy nie dość, że pięknie kwitną, to jeszcze są wyjątkowo smaczne i zdrowe. Suska sechlońska, czyli suszona śliwka z Sechny, maleńkiej wsi w Beskidzie Wyspowym, ma nawet europejski certyfikat jakości chronionej nazwy, pochodzenia i oznaczenia geograficznego.

Kwitnące drzewa w sadach przez kilka dni w roku tworzą niezwykły  obraz
Kwitnące drzewa w sadach przez kilka dni w roku tworzą niezwykły obraz
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Richard Semik

03.04.2024 | aktual.: 03.04.2024 16:17

Na nasłonecznionych stokach Beskidu Wyspowego od setek lat rozwija się sadownictwo. Być może tradycje te zaszczepili mnisi i mniszki z klasztorów cystersów w Szczyrzycu i klarysek ze Starego Sącza? Należały do nich kiedyś liczne wsie w dorzeczu Raby i Dunajca.

Góry poza żyznymi i płaskimi obszarami w dolinach nie są łatwym terenem dla rozwoju rolnictwa. Stąd być może klasztory postawiły na sadownictwo. O sadach w regionie donoszą źródła historyczne z XVIII w. Śliwka węgierka, jak wskazuje nazwa, przywędrowała do Polski z Węgier i szybko zapuściła korzenie na Sądecczyźnie, sąsiadującej od wieków z węgierską granicą.

Spacer wśród kwitnących sadów

Rozkwitające wczesną wiosną śliwkowe sady w Sechnie zamieniają górskie stoki w białoróżowy kobierzec. Śliwy kwitną zanim jeszcze drzewa pokryją się liśćmi. Kiedy przekwitają i wieje wiatr, z drzew sypią się miliony płatków, czasami może wydawać się, że powróciła zima. Wczesną wiosną warto przejechać się jedną z wąskich bocznych dróg, aby poczuć magię kwitnących drzew.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednak najlepiej odbyć spacer pośród sadów na stokach. Wszędzie zaprowadzą kręte asfaltowe i gruntowe drogi. Najlepiej zaparkować w sąsiedztwie kościoła, przejść przez główną ulicę na drugą stronę i skręcić w boczny trakt pod górę. Poprowadzi nas przez sady z pięknymi widokami aż na grzbiet jednego ze wzniesień, skąd widać też piękną panoramę doliny Łososiny na tle masywu Jaworza i Sałasza, wyniosłych szczytów Beskidu Wyspowego.

Pierogi i inne frykasy – suska poleca się na obiad i deser

W Sechnie nie ma nowych odmian śliw. Są tylko tradycyjne śliwki węgierki, o które sadownicy dbają bardziej niż o swoje samochody.

Suszona i wędzona węgierka z Sechny, czyli suska sechlońska dojrzewa na słonecznych stokach w gminach Laskowa, Iwkowa, Łososina Dolna i Żegocina. Swój unikalny smak i aromat zawdzięcza powolnemu procesowi suszenia i wędzenia w dymie z drewna śliwkowego i drzew liściastych.

  • Kwitnące śliwy na zboczach gór tworzą wyjątkowy obraz
  • Kwitnące śliwy na zboczach gór tworzą wyjątkowy obraz
  • Kwitnące śliwy na zboczach gór tworzą wyjątkowy obraz
  • Kwitnące śliwy na zboczach gór tworzą wyjątkowy obraz
[1/4] Kwitnące śliwy na zboczach gór tworzą wyjątkowy obrazŹródło zdjęć: © WP | Dariusz Jędrzejewski

Najlepsze są suski z kostką, jak gwarowo określana jest pestka, bo zachowują mięsisty miąższ i chrupką skórkę. Są doskonałe w formie przekąski na surowo, ale częściej mają zastosowanie jako dodatek do potraw.

Jednym ze sztandarowych dań regionu są pierogi z farszem z suski sechlońskiej i orzechów włoskich. Doskonały jest także przyrządzany z niej sos do mięsa. Schab nadziewany suską sechlońską zyskuje niezwykłe aromaty i smaki z nutką słodyczy zaprawianej dymem z owocowych drzew. Podobnie bigos z dodatkiem suski.

Pakowane w małe torebki suski kupimy niemal w każdym lokalnym sklepie. W czasie spaceru można spytać o nie także w mijanych gospodarstwach sadowniczych. Wyśmienite pierożki z suską wytwarza zakład pierogarski we wsi Trzciana.

Zobacz także
Komentarze (5)