Lot donikąd. Jedna z najdziwniejszych ofert "podróży"
Przez pandemię koronawirusa rzesze osób musiało porzucić swoje plany wakacyjne, a mimo stopniowego otwierania granic – wciąż wiele kierunków jest niedostępnych. Dlatego lotnisko w Tajpej uruchomiło program udawanych podróży. Na czym polega ta nietypowa oferta?
Nie brakuje turystów, dla których nie tylko wczasy, ale też sama przeprawa do miejsca docelowego jest ekscytująca i wywołuje dreszczyk emocji. Dlatego lotnisko w Tajpej, stolicy Tajwanu, uruchomiło program tzw. udawanych podróży. Chętni na doświadczenie namiastki wyjazdu, przejdą przez kontrolę na lotnisku, zjedzą posiłek w strefie wolnocłowej, usiądą w samolocie i na tym zakończy się ich wyprawa.
Mimo że oferta może brzmieć abstakcyjnie - to rozwiązanie dla osób, które nie mogą polecieć na wymarzone wakacje przez epidemię koronawirusa. Co ciekawe, propozycja portu lotniczego okazała się strzałem w dziesiątkę.
Jak informuje "polsatnews.pl", do pierwszego "lotu" zgłosiło się ponad 7 tys. osób. Spośród nich wybrano 60 szczęśliwców, którzy 2 lipca skorzystali z oferty lotniska Songshan.
- Naprawdę chcę wylecieć z kraju, ale przez pandemię wiele kierunków jest niedostępnych - powiedziała agencji Reutera Hsiao Chun-wei, jedna z pasażerek lotu, która na pokład samolotu zabrała małego syna.
Nietypowa oferta lotniska - atrakcja będzie dostępna przez kilka miesięcy
Jak przekazuje "polsatnews.pl", po odprawie i przejściu kontroli lotniskowej pasażerowie mogą spędzić czas w strefie wolnocłowej. Następnie po wejściu na pokład Airbusa A330 linii China Airlines mają możliwość porozmawiania ze stewardesami i kapitanem lotu. Gdy podróżni usiądą na swoich miejscach, słuchają półgodzinnego wykładu na temat środków bezpieczeństwa podejmowanych na lotnisku i pokładach samolotu w dobie epidemii koronawiursa.
Koronawirus na Tajwanie
Tajwan jest jednym z krajów, który bardzo skutecznie zapobiegł rozprzestrzenianiu się epidemii. Łącznie od początku epidemii odnotowano w tym państwie 449 zakażeń, z czego 438 osób wyzdrowiało. Zmarło 7 pacjentów. Mimo minimalnego zagrożenia, obostrzenia dotyczące podróżowania trwają.
Źródło: Reuters, polsatnews.pl