Lwów – co warto zobaczyć podczas weekendowego wypadu?

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

/ 12Największe atrakcje

Obraz
© Shutterstock.com

Lwów przez kilka stuleci należał do Polski i stanowił bardzo ważny ośrodek naukowy i kulturowy związany z naszym krajem. Nic dziwnego, że dla wielu naszych rodaków wyprawa do tego miasta to podróż sentymentalna. Lwów cieszy się coraz większą popularnością. Na ulicach słychać nie tylko język polski, ale też angielski czy włoski. Anna Nowak z blogu podróżniczego gdziewyjechac.pl poleca tu przyjechać na kilka dni i zobaczyć, co miasto ma do zaoferowania turystom.

We Lwowie znajduje się ponad połowa z wszystkich zabytków Ukrainy. Do najpopularniejszych należy wpisane na listę UNESCO Stare Miasto, w którym da się wyczuć, że w przeszłości było zamieszkiwane przez osoby różnych narodowości. Lwów słynie z dobrych restauracji, pięknie urządzonych lokali, bijących ciepłem i doskonałą atmosferą. Znajdziemy w nich wyśmienite jedzenie!
Na wstępnie warto napisać, jaką formę dojazdu obrała Ania z mężem. Najpierw pojechali autem do Przemyśla, gdzie zostawili samochód na parkingu pod kościołem Salezjanów. Do przejścia granicznego dojechali z dworca PKS za 2 zł. Następnie pieszo przekroczyli granicę i z dworca w Szeginie, z którego co pół godziny kursują żółte marszrutki, udali się do Lwowa pod dworzec kolejowy. Można się tu też dostać pociągiem z Przemyśla, Katowic i Krakowa, autobusami ukraińskich przewoźników czy popularnymi liniami: Polskibus, Eurolines oraz Ecolines.
Co koniecznie trzeba zwiedzić i zobaczyć będąc we Lwowie? Sprawdźcie na kolejnych slajdach.

/ 12Lwowski Rynek

Obraz
© Shutterstock.com

Lwowski Rynek otoczony jest 44 pięknymi kamienicami, reprezentującymi różne style architektoniczne. Są dowodem na długą i różnorodną historię miasta, jego bogactwo i wielokulturowość. Wśród budynków na szczególną uwagę zasługują: włoska, renesansowa kamienica Bandinellich, w której mieści się dziś oddział Muzeum Historycznego, Kamienica Królewska (lub Kamienica Korniaka, od nazwiska pierwszego właściciela budynku). Kamienica przy numerze 9 stanowiła niegdyś Pałac Arcybiskupi, a rzucająca się w oczy Czarna Kamienica zbudowana została z ciemnego piaskowca i zdobiona białymi rzeźbami.
W samym centrum Rynku znajduje się Ratusz Miejski. Warto udać się na liczącą niespełna 60 m wieżę ratuszową, z której dobrze widać okolicę. Ciekawostką jest, że Lwów nazywano dawniej Florencją Północy.
Wieczorem lokale na rynku oblegane są przez turystów. Największy tłum gromadzi się w północno-wschodnim rogu, gdzie znajduje się kultowa knajpa-muzeum „Kopalnia Kawy”. Warto tu wejść, nie tylko dla samej kawy, ale chociażby dla samego zapachu.

/ 12Katedra Łacińska

Obraz
© Shutterstock.com

To jedna z najstarszych i najpiękniejszych świątyń Lwowa. Znajduje się w południowo-wschodniej części Rynku. Zbudowano ją na zlecenie Kazimierza Wielkiego w XIV w., a jej budowa trwała ponad 100 lat. We jej wnętrzu zobaczymy Wielki Ołtarz z marmurowymi kolumnami, posągami świętych i obrazem Matki Bożej Łaskawej (to kopia, XVI-wieczny oryginał przechowywany jest w Skarbcu katedry wawelskiej).
Dookoła kościoła znajdziemy wiele wspaniałych kaplic, wśród których najbardziej popularna i najpiękniejsza to Kaplica Boimów, charakteryzująca się piękną rzeźbioną fasadą. Można do niej wejść i zobaczyć także, jak wygląda od środka. I wtedy koniecznie należy podnieść głowę do góry - sklepienie jest pięknie zdobione i sprawia wrażenie artystycznej iluzji.

/ 12Sobór św. Jura

Obraz
© Shutterstock.com

Niedaleko centrum Starego Miasta znajdziemy wpisany na listę UNESCO (wraz ze Starym Miastem, Wysokim Zamkiem i Podzamczem) sobór św. Jura. To położony na szczycie niewysokiego wzgórza kompleks budowli, na które składają się: katedra, pałac metropolitów i dzwonnica. Budynki kapituły otoczone zostały murem, do którego prowadzą okazałe schody. Wnętrze katedry zachwyca monumentalnością i bogactwem zdobień. Na Stare Miasto można się stąd udać przez Park Iwana Franki (dawniej Kościuszki), przy którym swoje mieszkanie miał Edward Popielski, bohater kryminałów Marka Krajewskiego.

/ 12Cmentarz Łyczakowski

Obraz
© gdziewyjechac.pl

Jest najstarszym cmentarzem we Lwowie i jednym z najstarszych w Europie. Porównuje się go do paryskiego Pere-Lachaise. Znajduje się na wzgórzu, we wschodniej jego części. Praktycznie każdy turysta z Polski tu zagląda. Na terenie nekropolii jest wiele zabytkowym rzeźb czy grobów wybitnych Polaków (między innymi Seweryna Goszczyńskiego, Gabrieli Zapolskiej oraz Marii Konopnickiej). Integralną częścią Cmentarza Łyczakowskiego jest Cmentarz Obrońców Lwowa, zwany Cmentarzem Orląt Lwowskich, poświęcony pamięci żołnierzy walczących o obronę miasta. Możemy tu zobaczyć, obok wielu ustawionych w szeregu identycznych krzyży, kaplicę, łut triumfalny oraz dwa pylony.

/ 12Kościół Bernardynów

Obraz
© gdziewyjechac.pl

Kościół Bernardynów to obecnie cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem św. Andrzeja. Jest zdecydowanie jedną z najładniejszych w całym mieście. Budowla, którą wzniesiono w stylu flamandzkim i włoskim, kryje w sobie piękne barokowe, bogato zdobione wnętrze (na uwagę zasługują między innymi – pozłacana ambona, freski, marmurowy nagrobek św. Jana z Dukli). Na fasadzie świątyni zobaczymy herby Polski i Litwy, a jej charakterystycznym elementem jest wieża z zegarem, zwieńczona hełmem z latarnią. Na dziedzińcu dawnego kościoła jest studnia, przed nim wzniesiono kolumnę św. Jana z Dukli, natomiast obok świątyni stoi czworoboczna dzwonnica, a nieco dalej zobaczyć można zabudowania poklasztorne.

/ 12Arsenał Królewski

Obraz
© gdziewyjechac.pl

Arsenał Królewski został wzniesiony blisko murów obronnych na polecenie króla Władysława IV Wazy. To miejsce gdzie dawniej przechowywano broń na planowaną wojnę z Turcją. Obecnie budowla ma różowawy kolor i charakteryzuje się posiadaniem arkadowej loggi i barokowego frontonu (co zupełnie nie kojarzy się z funkcją jaką niegdyś pełniła). Nas skusiło najbardziej to, co jest w jej podziemiach - mowa o knajpie w stylu średniowiecznym, staroruskim, serwującą mięsiwo na drewnianych deskach.

/ 12Kwartał Ormiański i katedra Ormiańska

Obraz
© gdziewyjechac.pl

Kierując się na zachód od rynku, natrafimy prawdopodobnie na najpiękniejszą uliczkę Starego Miasta – Ormiańską. Tu żyła przed wojną ogromna społeczność ormiańska, trzecia pod względem liczebności, obok żydowskiej i ukraińskiej, mniejszość narodowa miasta. Biegnie od ślepego zaułku na północy do skrzyżowania z Krakowska i dalej. W pobliżu jest Katedra Ormiańska, której orientalnie zdobione wnętrza przywołują bardziej Bliski Wschód i Kaukaz niż nasze pogranicze. Przy wspomnianej ulicy znajduje się też jedna z bardziej popularnych knajp Lwowa – Lampa Naftowa.

/ 12Pomnik Adama Mickiewicza

Obraz
© Shutterstock.com

W przedwojennym Lwowie istniało wiele pomników, upamiętniających słynnych Polaków (część z nich została zniszczona po II wojnie światowej, a część wywieziono do Polski). Pomnik Adama Mickiewicza zachował się na dawnym placu Mariackim (dziś to plac Adama Mickiewicza). Znajduje się w tym miejscu od 1904 roku. Warto wspomnieć iż stoi tuż przed imponującym hotelem George. Jednym z 3 najsłynniejszych lwowskich hoteli, który sam w sobie jest ciekawą atrakcją turystyczną.

10 / 12Budynek Oszczędnościowej Kasy Galicyjskiej

Obraz
© gdziewyjechac.pl

Poleca się każdemu tu wstąpić. Posiada charakterystyczną kopułę z rzeźbą personifikującą „Oszczędność”, dzieła słynnego polskiego artysty Leonarda Marconiego. W budynku mieści się ciekawe Muzeum Etnografii i Przemysłu Artystycznego. Obok eksponatów, np. strojów z przełomu wieków, porcelany czy mebli, na uwagę zasługują także wnętrza, elementy dekoracyjne, czy masywne, drewniane schody.

11 / 12Opera Lwowska

Obraz
© gdziewyjechac.pl

Opera Lwowska jest jedną z najpiękniejszych w Europie. Obiekt jest okazały, wręcz monumentalny (widownia może liczyć 1200 osób), mogący poszczycić się zarówno swoją architekturą, ciekawą elewacją, dekoracjami, rzeźbami, jak i wnętrzem. Jeśli nie będziecie mieli okazji uczestniczyć w spektaklu, to wybierzcie się chociaż na zwiedzanie opery. Cieszy się ona dużym zainteresowaniem, więc aby nie trafić na tłumy, warto tu przyjść między próbami, czyli pomiędzy 13:00 a 15:00. Bilety trzeba kupić nieco wcześniej i umówić się na określoną godzinę.

12 / 12Co jeszcze warto zobaczyć we Lwowie?

Obraz
© gdziewyjechac.pl

W mieście jest jeszcze dużo innych atrakcji i ciekawych miejsc. Jeśli macie czas, odwiedźcie lwowskie targowiska i bazary, na których znajdziecie produkty w bardzo zachęcających cenach. Odwiedźcie też kamienice na ul. Hnatiuka czy piękny budynek dworca. Warto wejść na wzgórze Wysoki Zamek, by podziwiam panoramę miasta, do barokowego kościoła Dominikanów, Lwowskiej Galerii Sztuki z pokaźną kolekcją dzieł, w tym polskich, kościoła św. Piotra i Pawła (zwanego kościołem Jezuitów), kościoła Garnizonowego oraz cerkwi Wołoskiej (Cerkiew Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny).

Wybrane dla Ciebie

Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru
Australijskie turystki przez pomyłkę trafiły do włoskiego klasztoru