Mały raj dla narciarzy. Nie musisz jechać do Włoch czy Austrii
Wyjazd na narty wcale nie musi oznaczać ogromnego wydatku. Przekonują się o tym wszyscy ci, którzy zamiast popularnych ośrodków we Włoszech czy Austrii, wybierają trochę skromniejsze lokalizacje w Polsce. I nie mamy tu na myśli topowych okolic Zakopanego czy Karpacza. Jednym z doskonałych, a wciąż nieodkrytych miejsc jest niewielka wieś w sąsiedztwie Krynicy-Zdroju, którą z powodzeniem można nazwać małym rajem dla narciarzy.
Tylicz to bardzo malownicza miejscowość turystyczna, położona na granicy Beskidu Sąseckiego i Beskidu Niskiego, sześć km na wschód od Krynicy-Zdroju.
Malownicze położenie
Usytuowany jest w niewielkiej kotlinie, u zbiegu potoków Mochnaczki i Muszynki na wysokości 575-585 m. n.p.m. Od zachodu wznosi się nad nim Szwarcowa (795 m), na południu Szubienica (695 m), a na wschodzie Łan (742 m).
Położenie Tylicza, jego historia i zabytki, niepowtarzalny klimat, a także czyste powietrze i nieskażona przyroda, dają szerokie możliwości wypoczynku zimą i latem. Dzięki temu, że miejsce to nie zostało jeszcze odkryte przez wielu turystów, ceny są tu umiarkowane - nie ma drożyzny w restauracjach ani straganów z tandetnymi pamiątkami, a noclegi można zarezerwować w naprawdę przystępnych granicach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakopane przyciąga turystów także po sezonie. Arabowie to nie jedyni zagraniczni goście
Znakomite warunki dla narciarzy
Wielu amatorów narciarstwa wciąż nie wie, że Tylicz zimą oferuje znakomite warunki do aktywnego wypoczynku. Wszystko wskazuje na to, że lokalni włodarze, planując jego rozwój, w dużej mierze postawili na turystykę zimową. Stosunkowo niedawno powstały tu stacje narciarskie oraz trasy biegowe, a także wypożyczalnie nart zjazdowych i biegowych. Natychmiast stały się one dużym atutem tej górskiej miejscowości, który przyciąga turystów jak magnes.
Miejsce to pomyślane zostało, jako ośrodek dla rodzin z dziećmi, o czym świadczą przedszkola narciarskie oraz liczne udogodnienia dla najmłodszych. Mieszkańcy Tylicza mówią, że od grudnia ich miejscowość zmienia się w "wioskę narciarską dla małych i dużych". Mimo wszystko wciąż jeszcze można tu zaznać spokoju i odpocząć od zgiełku dużych ośrodków narciarskich.
Największą stacją narciarską w Tyliczu jest kompleks TYLICZ.ski, który oferuje dwie koleje krzesełkowe ( czteroosobową i trzyosobową), dwa wyciągi orczykowe i taśmę do nauki jazdy SunKid dla najmłodszych. W sumie jest tu sześć km tras narciarskich o długości od 150 m do 1200 m. Wszystkie trasy są sztucznie naśnieżane i ratrakowane, a po zmierzchu oświetlane.
Centrum Narciarskie Master-Ski znajduje się z kolei w ścisłym centrum Tylicza. To nowoczesna stacja, która posiada czteroosobową kolej krzesełkową, wyciąg szkoleniowy o długości 150 m oraz dwa wyciągi talerzykowe o długości 500 m i 600 m.
Przez góry na biegówkach
Amatorzy narciarstwa biegowego również nie rozczarują się po przyjeździe do Tylicza. Malownicze krajobrazy, spokój i cisza to tylko kilka atutów tutejszych tras. Trasy te są przeznaczone dla osób na poziomie średniozaawansowanym oraz dla osób, które stawiają pierwsze kroki w tej dyscyplinie.
Na miejscu czekają regularnie ratrakowane trasy z założonym śladem, parking dla samochodów osobowych i autokarów, nowoczesna wypożyczalnia nart biegowych i serwis, a także jedyna w okolicy szkoła narciarska dla biegaczy.
Bardziej zaawansowani biegacze zadowoleni będą z pewnością z trudniejszej, terenowej trasy z Tylicza na szczyt Góry Parkowej. Szlak ma 12 km i kilka lekko stromych podjazdów, ale wspaniałe odcinki widokowe z pewnością zrekompensują wysiłek włożony w pokonanie tego dystansu.
Ślizgawka na koniec dnia
W centrum Tylicza jest również atrakcja "na deser" dla amatorów białego szaleństwa. Mowa o ślizgawce pod gołym niebem, która znajduje się w pobliżu zabytkowego rynku. Wypożyczalnia łyżew, serwis i przebieralnia pozwolą na skorzystanie z atrakcji, nawet, jeśli nie mamy własnego sprzętu.
Nie tylko wyciągi i trasy narciarskie
I na koniec kilka słów o historii Tylicza i o tym, co poza uprawianiem sportów zimowych można robić w tej miejscowości. Historia ośrodka sięga XI wieku, kiedy istniała tuosada zwana Ornawą. Niegdyś Tylicz posiadał prawa miejskie nadane mu w czerwcu 1612 r. przez biskupa krakowskiego Piotra Tylickiego. Utracił je jednak w dwudziestoleciu międzywojennym.
Miejscowość słynie z leczniczych wód mineralnych oraz kilku atrakcyjnych i wartościowych zabytków. Podziwiać tu możemy m.in. dawną cerkiew św. Kosmy i Damiana z 1743 r. (to ważny punkt na Szlaku Architektury Cerkiewnej na terenie Beskidu Sądeckiego), kościół pw. Św. Piotra i Pawła z 1612 r. czy zabytkową dzwonnicę na rynku.
Jest też współcześnie wybudowana Golgota - stworzona przez pielgrzymów z całego świata. To wieża wzniesiona z kamieni zarówno tych wydobytych w okolicy Tylicza, jak i 120 przywiezionych ze znanych miejsc świata. Dookoła niej znajdują się dróżki różańcowe, czyli specjalne kapliczki połączone różańcem wykonanym z kamienia. Sama Golgota swoim kształtem przypomina biblijną wieżę Babel.
Źródło: e-Tylicz, Krynicka Organizacja Turystyczna