Mandat dla turystów. Chcieli obejrzeć z bliska słup graniczny
Ciekawość turystów nie zna granic. Pomimo widoku tablicy ostrzegawczej zdecydowali się przejść przez teren graniczny. Straż była nieugięta i wystawiła mandat.
Dwóch mężczyzn z województwa kujawsko-pomorskiego wybrało się na wycieczkę z rodzinami w okolice Węgorzewa na Mazurach. Miejscowość leży tuż obok granicy z Rosją, co zachęciło turystów do tego, aby przejść na drugą stronę i z bliska przyjrzeć się słupowi granicznemu.
Patrolujący teren funkcjonariusze szybko zatrzymali i wylegitymowali śmiałków, ale ci wypierali się swojego czynu. Jednak później odnaleziono ich ślady, dlatego ponownie skontaktowano się z turystami. Wtedy zaskoczeni mężczyźni przyznali się i przyjęli mandaty w wysokości 500 zł.
Nielegalne przekraczanie granic podlega karze, ale nadal wiele osób decyduje się to robić. "Trudno znaleźć wytłumaczenie dla lekkomyślności selfie-maniaków, którzy zupełnie świadomie przekraczają granicę tylko po to, aby zrobić sobie zdjęcie, i nie robią sobie nic z zakazów, o których informują ich znaki. Nielegalne przekroczenie granicy jest czynem karalnym na podstawie art. 49a § 1 kodeksu wykroczeń zagrożonym karą grzywny w wysokości do 500 złotych - wyjaśniała rzeczniczka Komendy Głównej Straży Granicznej, Agnieszka Golias w rozmowie z serwisem gazeta.pl.