Maroko bez końca. Top 5 miejsc, które musisz zobaczyć
W tym kraju nic (z wyjątkiem lenistwa) nie stoi na przeszkodzie, by rankiem popływać oceanie, po południu zanurzyć się w uliczki egzotycznych suków, a pod koniec dnia oglądać zachód słońca na wydmach Sahary. Poznaj zachwycające marokańskie atrakcje.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Maroko jest miejscem, gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie. Zadowoli zarówno turystów szukających wypoczynku w luksusie, amatorów sportów wodnych, jak i tych, którzy uwielbiają zagłębić się w lokalną społeczność i poznać lokalne obyczaje. To świetny pomysł na wakacje jesienią, bo gdy w Europie robi się coraz zimniej, w Maroku nadal można się cieszyć piękną pogodą. We wrześniu i październiku średnie temperatury powietrza wahają się między 26 a 24 st. C. A cenowo jest idealnie: tygodniowe wakacje z zakwaterowaniem i przelotami można wykupić już za niewiele ponad 800 zł.
Co oglądać w tym kraju? Czytaj dalej!
Marrakesz i plac Dżamaa al-Fina
Czerwone Miasto jest kwintesencją Maroka. Otoczone przez gaje palmowe, oliwne i pomarańczowe, zachwyca tradycyjną architekturą i pozwala poczuć smak egzotyki pośród arabskich bazarów. Jest idealnym miejscem, aby skorzystać z hammamu (tureckiej łaźni parowej) i wypić kawę czy spróbować świeżo wyciskanego soku z pomarańczy na placu Dżamaa al-Fina, gdzie bije serce miasta. Największy plac w medynie (wpisanej na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO) to zarazem największa atrakcja Marrakeszu.
Nie wiadomo dokładnie, jak plac powstał. Również pochodzenie nazwy nie jest znane, uważa się, że oznacza ona "plac bez meczetu" lub "zgromadzenie umarłych", które nawiązywać ma do targów niewolników i egzekucji, jakie odbywały się tutaj aż do XIX w. Pewne jest jedno: o każdej porze pełno tu muzyków, opowiadaczy historii, zaklinaczy węży, treserów zwierząt, i turystów z całego świata. Na dobre jednak plac ożywa dopiero po zmroku. Zamienia się w jedyną w swoim rodzaju restaurację na świeżym powietrzu, gdzie można skosztować specjałów z całego kraju. Wszystkich nie uda się spróbować, ale starać się warto!
As-Sawira
Miejsce doskonale znane wszystkim wiernym fanom "Gry o Tron". Położona na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego As-Sawira, dawna portugalska fortecą i port handlowy łączący Afrykę z Europą, zagrała w serialu Astapor w Zatoce Niewolników. Grube mury kryją Stare Miasto z kamiennymi budowlami o piaskowych i żółtych ścianach, które są mieszanką architektury portugalskiej, francuskiej i berberyjskiej. A całość po prostu powala urodą.
Immouzer
Na południowo-zachodnich krańcach Atlasu, który kończy się w Atlantyku na północ od Agadiru, znajduje się Rajska Dolina. Jej malownicze terenów, przez które prowadzą kręte drogi pośród berberyjskich wiosek, zachwycają widokami. Pozostałości po dawnych rzekach i gaje palm daktylowych tworzą urokliwą scenerię. Wisienką na torcie jest wioska Immouzer, gdzie znajduje się wodospad o wdzięcznej nazwie, którą na polski można przetłumaczyć jako Welon Panny Młodej. W okolicznych zbiornikach Paradise Valley można popływać w ciepłej i przejrzystej wodzie lub poopalać się na słonecznym brzegu. W Maroku zawsze się przyda trochę wody dla ochłody.
Tarudant
Przy drodze z Agadiru do Tarudant, leżącego na południu kraju, w dolinie rzeki Sus – największego zagłębia arganii żelaznej – można spotkać symbol Maroka: słynne, chodzące po drzewach kozy. Zwierzaki ucztujące w gałęziach drzew zwinnie wspinają się po sękatych pniach w górę. Każda koza potrafi zjeść kilka kilogramów owoców arganowych, z których uzyskuje się słynny olej nazywany "płynnym złotem Maroka".
Tarudant, ważny ośrodek handlowy kraju, warto odwiedzić również ze względu na architekturę – do dziś zachował się zespół murów obronnych i bastionów, otaczających starą medynę. Koniecznie należy się też przejść między lokalnymi sukiami, na których kupić można między innymi tradycyjne arabskie dywany i biżuterię, wyrabiane w wioskach w Antyatlasie.
Agadir
Najpopularniejszego turystycznego kurortu Maroka chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Portowe miasteczko położone nad Oceanem Atlantyckim, ze względu na przynajmniej 300 dni słonecznych w roku, tętni życiem bezustannie. Kusi przyjezdnym 10 km szerokich, piaszczystych plaż i bogatą ofertą nocnego clubbingu. Wzdłuż plaży znajdziemy mnóstwo restauracji, gdzie można skosztować zarówno tradycyjnych, marokańskich specjałów, jak i smakołyków kuchni międzynarodowej. A gdy przestanie wystarczać nam hotelowy basen, nic nie da takiej radości, jak ożywcza kąpiel w oceanie.
Wakacyjny urlop. Jak skutecznie odpocząć?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.