Nagminny błąd popełniany podczas podróży na wakacje. Policjantka apeluje: Nigdy tak nie róbcie
Temat bezpieczeństwa na drogach stale przewija się przez media, zarówno te tradycyjne, jak i społecznościowe. Ku przestrodze postanowiła o nim jeszcze raz przypomnieć Małgorzata Sokołowska, prowadząca profil "z_pamiętnika_policjantki". "Nigdy nie popełniajcie tego błędu" - apeluje kobieta.
Małgorzata Sokołowska, znana w mediach społecznościowych pod nazwą "z_pamiętnika_policjantki", systematycznie na swoich profilach na Facebooku i Instagramie zamieszcza posty, którymi edukuje swoich obserwatorów. W ubiegłym tygodniu podjęła temat bezpieczeństwa na wodzie, udostępniając zdjęcie trzech dorosłych osób bez kapoków, małego dziecka w nadmuchanych rękawkach i dwóch psów, pływających na jednej desce typu SUP po jeziorze. Teraz na warsztat wzięła zachowanie osób, siedzących w samochodach na miejscu pasażerów.
Wyjątkowo niebezpieczne rozwiązanie
W czasie samochodowych podróży, trwających wiele godzin, szukamy najrozmaitszych sposobów, aby było nam wygodniej. Choć wyciąganie nóg na deskę rozdzielczą faktycznie może być komfortowym rozwiązaniem, niestety nawet w przypadku drobnej stłuczki jest bardzo niebezpieczne. Wszystko dlatego, że to właśnie w tym miejscu, od strony pasażera, znajdują się poduszki powietrzne.
"Znów jadąc autostradą, widziałam, jak młoda osoba popełniała ten sam błąd" - napisała na Facebooku policjantka. Małgorzata Sokołowska opublikowała zdjęcie RTG dziecka, które było pasażerem samochodu uczestniczącego w wypadku. "Dziecko siedziało na fotelu pasażera. Miało zapięte pasy. Nogi miało położone na desce rozdzielczej dokładnie w ten sam sposób, jak na górnym zdjęciu. Doszło do zderzenia. Wybuchły poduszki powietrzne. Finał widzimy na zdjęciu RTG" - napisała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny w Tatrach. "Górnej granicy nie ma"
Finał oczywiście był tragiczny. Pasażerka, której zdjęcie rentgenowskie zostało opublikowane, miała złamane jedno z bioder, zaś drugie zwichnięte. System uwalniający poduszkę powietrzną działa jak katapulta. Przez to może ona gwałtownie pchnąć nogi pasażera w tył, a kolana mogą z dużą siłą uderzyć osobę z twarz, co spowoduje jeszcze gorsze obrażenia.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Co na to internauci?
Choć fotografia opublikowana przez policjantkę jest znana wielu, wciąż wzbudza niemałe emocje. Pod postem pojawiło się sporo komentarzy, jednakże trzeba przyznać, że internauci są w nich wyjątkowo zgodni.
"Widzę takie obrazy nóg na desce bardzo często. Te osoby niestety są bez wyobraźni", "Za głupotę się płaci. Czasem wystarczy pomyśleć", "Też tak jeździłam, aż kilka lat temu zobaczyłam gdzieś w sieci podobne zdjęcie. Już nigdy nie położyłam nóg na desce", "Co roku ta sama śpiewka. Ciągle się o tym trąbi i co roku się spotyka w taki sposób jeżdżące gwiazdy (...) Ludzka głupota nie zna granic" - czytamy w komentarzach.