Najbardziej kolorowe miasta na świecie

Podobno żeby życie było udane, musi być kolorowe. W niektórych częściach globu ta zasada panuje i to dosłownie. Oto lista miast, w których króluje mozaika barw.

Manarola ma typowo włoski charakter. Kolorowe domki usytuowane są na urwistym cyplu ciemnej skały. Cinque terre, czyli Riwiera Liguryjska, w której skład wchodzi również Manarola, w 1997 roku została wpisana na listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO.

Dźodhpur to miasto w północno-zachodnich Indiach, położone na skraju pustyni Thar. Zyskało sławę i miano "Błękitnego Miasta" dzięki niebieskim fasadom domów. Dźodhpur znany jest również z wyjątkowo pysznego Szafranowego Lassi.

Kulusuk to miejscowość w Grenlandii, którą zamieszkują głównie Inuici. Stanowią oni grupę rdzennych mieszkańców obszarów arktycznych. Turystów zachwyca widok kolorowych domków na tle ponurego i zimnego krajobrazu. Miejsce to jest uważane za "wrota Grenlandii".

Bo-Kaap to kolorowa dzielnica Kapsztadu. Ta wielokulturowa mozaika znajduje się na zboczach Signal Hill. Jest to podobno najbardziej romantyczna część miasta.

La Boca to portowa i jedna z najstarszych dzielnic Buenos Aires. Jest czymś w rodzaju starego miasta, tutaj obowiązkowo przywozi się turystów zagranicznych. Leży przy ujściu rzeki Riachuelo do La Platy. Dzięki angielskim żeglarzom powstał tu kiedyś miejscowy futbol, a później słynny klub Boca Juniors. Tu też zrodziło się tango. Panująca tu mieszanka barw, każdego wprowadza w dobry nastrój. Można odnieść wrażenie, że domy malowane są według zasady: im więcej kolorów, tym ładniej.

Zacatecas to miasto w środkowym Meksyku, ulokowane na Wyżynie Meksykańskiej. Kolonialny klimat tego miejsca można odczuć z łatwością. Kamienne kolorowe domki przyciągają wzrok każdego turysty. W 1993 roku historyczne centrum Zacatecas wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

*Jak robić idealne zdjęcia! *

Drugim skandynawskim krajem, który pojawia się w zestawieniu jest Dania. Do stolicy - Kopenhagi - można się dostać zarówno promem, jak i tanimi liniami lotniczymi. Podczas planowania weekendowego wypadu, możemy jednak stracić zapał, gdy zerkniemy na ceny usług hotelarskich. Średnio za nocleg w Danii trzeba zapłacić 120 euro.