Najbardziej zatłoczone miejsca w Polsce - morze i góry
Według badań, wielu Polaków zdecydowało się spędzić długi weekend majowy w Polsce. Jak co roku, tłumy pojadą najczęściej nad morze i w polskie góry. Gdzie nie można zazwyczaj wcisnąć przysłowiowej szpilki, nawet jeśli pogoda nas nie rozpieszcza? Oto 6 miejsc, które co roku pękają w szwach i przeżywają prawdziwy najazd turystów z całego kraju.
Pólwysep Helski - Władysławowo
Według badań, wielu Polaków zdecydowało się spędzić długi weekend majowy w Polsce. Jak co roku, tłumy pojadą najczęściej nad morze i w polskie góry. Gdzie nie można zazwyczaj wcisnąć przysłowiowej szpilki, nawet jeśli pogoda nas nie rozpieszcza? Oto 6 miejsc, które co roku pękają w szwach i przeżywają prawdziwy najazd turystów z całego kraju.
Władysławowo w sezonie odwiedza około 300 tysięcy wczasowiczów. Kurort szczyci się wspaniałym położeniem - u nasady Półwyspu Helskiego, nad pełnym morzem, posiada szerokie, piaszczyste i bardzo nasłonecznione plaże oraz powietrze bogate w jod. To świetna lokalizacja dla osób, które chcą zwiedzić okolicę. Blisko stąd do Chałup, wpisanego na listę dziedzictwa UNESCO Słowińskiego Parku Narodowego czy na Hel.
at/umd
Tatry - Morskie Oko
Najpopularniejszy tatrzański staw, Morskie Oko, jest przez większość roku oblegany przez turystów. Łatwy szlak sprawia, że można na nim spotkać nie tylko prawdziwych piechurów, ale też wycieczki szkolne, rodziców z wózkami czy przypadkowych, weekendowych turystów w klapkach. W szczycie sezonu jest tu równie tłoczno i kolorowo jak na zakopiańskich Krupówkach.
Wolin - Międzyzdroje
Międzyzdroje to dla wielu turystów obowiązkowy punkt programu podróży po wybrzeżu Bałtyku. Do tego niespełna sześciotysięcznego miasteczka przyjeżdża w sezonie nawet 40 tys. osób! Wystarczy że zrobi się w miarę ciepło, a już tłumy spacerowiczów i co odważniejszych plażowiczów wylegają nad wodę w Międzyzdrojach. Mimo tak dużej liczby turystów, plaża jest czysta i bezpieczna. Mniej więcej w jej środkowej części znajduje się molo. Z pomostu widać zarówno Świnoujście, jak i blisko 100-metrową górę Gosań, najwyższe wzniesienie na polskim wybrzeżu.
Tatry - Giewont
Giewont to z kolei obowiązkowy punkt każdego turysty przybywającego pierwszy raz do Zakopanego. Nie odstrasza ich to, że Śpiący Rycerz przygotował dla odwiedzających wiele niebezpieczeństw, szczególnie pod samym szczytem. Na dodatek w sezonie na popularnym szlaku tworzą się spore korki. Należy pamiętać, że obowiązuje tu ruch jednokierunkowy. Tuż pod wierzchołkiem szlak rozdziela się na dwie ścieżki - wchodzący idą w prawo, na szczycie zataczają pętlę i schodzą z lewej strony.
Sopot - ul. Bohaterów Monte Cassino
Najbardziej zatłoczonym miejscem nad morzem jest bez wątpienia Sopot. To w sezonie najmodniejsze miejsce wypoczynku w Polsce, a popularny Monciak, ulica Bohaterów Monte Cassino, jest wtedy zatłoczony od godzin porannych do późnej nocy. Wiosną i latem odwiedzają je nie tylko tłumy turystów, ale także największe sławy show biznesu. O każdej porze dnia i nocy jest tu co robić. Sopot może się poszczycić mnóstwem lokali, w których nie tylko można się pobawić do białego rana, ale także dobrze zjeść czy po prostu posiedzieć przy filiżance kawy.
Kasprowy Wierch
Kasprowy Wierch to najpopularniejszy i najczęściej odwiedzany szczyt w Polsce. W sezonie pojawia się tu 4 tys. osób dziennie, z czego większość decyduje się na wjazd koleją kabinową. Czas jazdy wynosi jedynie 12 minut, ale w piękny dzień w kolejce do kasy można spędzić nawet kilka godzin! Usytuowanie Kasprowego Wierchu niemal w środku pasma tatrzańskiego sprawia, że tutejsza panorama warta jest takiego poświęcenia.
at/udm