Najciekawsze opuszczone wieżowce na świecie
Ponte City, Johannesburg, RPA
Drapacze chmur to przede wszystkim wypełnione korporacjami biurowce, stanowiące kwintesencję nowoczesności. Na świecie istnieje jednak kilka przykładów wieżowców, które całkowicie przeczą tej wizji. Stoją opuszczone, obdrapane bądź zamienione w slumsy. Jak do tego doszło?
Drapacze chmur to przede wszystkim wypełnione korporacjami biurowce, stanowiące kwintesencję nowoczesności. Na świecie istnieje jednak kilka przykładów wieżowców, które całkowicie przeczą tej wizji. Stoją opuszczone, obdrapane bądź zamienione w slumsy. Jeden z nich znajduje się także w Polsce!
Ponte City to charakterystyczny element miejskiego krajobrazu Johannesburga. Wieżowiec powstał w 1975 roku, a wysokość 173 m czyni go najwyższym budynkiem mieszkalnym w całej Afryce. Z okien apartamentów, rozlokowanych na 54 piętrach, roztacza się panorama całego miasta. Ponte City szybko stało się najgorętszym adresem w mieście, jednak dobra passa skończyła się w latach 90. Wieżowiec opanowały gangi i przestało tu być bezpiecznie. Z symbolu luksusu budynek stał się mekką przestępców, która była nie tylko zaniedbana, ale także tonęła w śmieciach. Mimo zmian właścicieli, którzy obiecywali uratowanie Ponte City przez przekształcenie go w nowoczesny apartamentowiec, wieżowiec wciąż znajduje się w opłakanym stanie.
if/at