Najrzadziej odwiedzane kraje świata
W czołówce najczęściej odwiedzanych krajów świata niezmiennie królują Francja, Stany Zjednoczone i Chiny. A co, jeśli ktoś pragnie odwiedzić miejsca, które nie są oblegane przez turystów, a przybysz z drugiego końca globu stanowi prawdziwą rzadkość? Oto 10 najrzadziej odwiedzanych państw na naszej planecie. Sprawdźcie, dlaczego ludzie ich unikają i czy są powody, by jednak je zobaczyć.
W czołówce najczęściej odwiedzanych krajów świata niezmiennie królują Francja, Stany Zjednoczone i Chiny. A co, jeśli ktoś pragnie odwiedzić miejsca, które nie są oblegane przez turystów, a przybysz z drugiego końca globu stanowi prawdziwą rzadkość? Oto 10 najrzadziej odwiedzanych państw na naszej planecie. Sprawdźcie, dlaczego ludzie ich unikają i czy są powody, by jednak je zobaczyć.
Na 10. miejscu znalazł się Afganistan. Targany nieustannymi walkami z talibami jeszcze w latach 70. był tłumnie odwiedzany przez turystów. Obecnie niewiele osób decyduje się na wyprawę do tego niezwykłego zakątka naszego globu.
Ilu turystów rocznie? 17500
Dlaczego tak mało? Wojna, terroryzm i talibowie skutecznie odstraszają potencjalnych turystów.
Dlaczego warto tam jechać? Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że kraj ten obfituje w niesamowitą przyrodę, urzekające krajobrazy, bogate dziedzictwo archeologiczne, ciekawą architekturę i fantastycznych ludzi. Majestatyczne górskie masywy sąsiadujące z zielonymi równinami, trudno dostępne góry Pamir czy egzotyczne miasta Herat *i *Mazar-i-Sharif to nieliczne zakątki, które koniecznie trzeba zobaczyć.
at/pw
9. Komory
*Komory *to wyspiarskie państwo w północnej części Kanału Mozambickiego, leżące pomiędzy północną częścią Madagaskaru a północno-wschodnią częścią Mozambiku.
Ilu turystów rocznie? 15 tys.
Dlaczego tak mało? Niewiele połączeń lotniczych. Według przewodników wyspy są opanowane przez moskity, a co za tym idzie - malarię. Osoby, które odwiedziły to miejsce są innego zdania.
Dlaczego warto tam jechać? Fantastyczne jedzenie, głównie owoce morza, kolorowe targi owoców i przemili ludzie.
8. Wyspy Świętego Tomasza i Książęca
Archipelag, leżący na Oceanie Atlantyckim w Zatoce Gwinejskiej, składa się z pięciu wysp. Znajdują się one na północny wschód od punktu, w którym równik przecina się z południkiem zerowym. Jedynie dwie wyspy są zamieszkane.
Ilu turystów rocznie? 8 tys.
Dlaczego tak mało? Podróż może zająć nawet 40 godzin.
Dlaczego warto tam jechać? Jedno z najodleglejszych i najbardziej unikalnych miejsc na świecie - można tu stanąć na równiku!
7. Turkmenistan
Terytorium tej byłej republiki radzieckiej w 80 proc. zajmuje pustynia Kara-kum, jest tu sucho, gorąco, a w południowej części kraju natkniemy się na duży fragment słynnego Jedwabnego Szlaku.
Ilu turystów rocznie? 7 tys.
Dlaczego tak mało? Przez dwie dekady *Turkmenistan *był skutecznie izolowany przez zmarłego prezydenta Saparmurada Nijazowa, co spowodowało, że mało było wiadomo o tym kraju.
Dlaczego warto tam jechać? W Turkmenistanie nie można przegapić żadnego cudu natury: ani pustyni Kara-kum i znajdujących się na niej oaz, ani masywu Bałchanu i zatoki Kara-Bogaz nad Morzem Kaspijskim. Musimy także koniecznie zobaczyć "Bramy do piekła". Jest to krater znajdujący się po środku pustyni. Płonie nieustannie od 38 lat. Inaczej nazywany jest podziemiem Derweze.
6. Gwinea Równikowa
Gwinea Równikowa to państwo w centralnej Afryce graniczące z Kamerunem i Gabonem. Kontynentalna część państwa leży na półkuli północnej, a należąca do niej wyspa Pagalu po drugiej stronie równika - na po łudniowej.
Ilu turystów rocznie? 6 tys.
Dlaczego tak mało? Uzyskanie wizy to istna droga przez piekło. Istnieją duże restrykcje dotyczące fotografowania obiektów publicznych.
Dlaczego warto tam jechać? Jednym z najpiękniejszych miejsc tego jedynego hiszpańskojęzycznego kraju w Afryce jest Malabo. To niewielkie miasto leży w zatoce w kształcie krateru u wejścia do Pico BasilĂŠ. Rozciąga się stąd wyjątkowo piękny widok na okolicę usianą wulkanami.
5. Wyspy Marshalla
Bajeczny archipelag zagubiony wśród wód Oceanu Spokojnego składa się z 1225 wysepek rozciągających się na terenie o powierzchni ponad miliona kilometrów kwadratowych. W skład państwa wchodzi 29 atoli oraz 5 izolowanych wysp. Prawdziwy raj!
Ilu turystów rocznie? 5 tys.
Dlaczego tak mało? Do lat 60. XX wieku przeprowadzano tu próby jądrowe. Obecnie dotarcie na wyspy graniczy z cudem - latają tam tylko amerykańskie linie lotnicze.
Dlaczego warto tam jechać? Rewelacyjne miejsca do nurkowania wśród raf koralowych, możliwość obserwacji kolorowych ryb, poszukiwania skarbów i wylegiwania się na białych plażach to tylko niektóre zalety tego rajskiego archipelagu.
4. Kiribati
*Kiribati *to 33 koralowe wyspy rozsypane dookoła równika na Oceanie Spokojnym. Niestety należą one do jednych z najbardziej zagrożonych miejsc na naszej planecie - do 2050 roku Kiribati może bezpowrotnie zniknąć pod powierzchnią wody.
Ilu turystów rocznie? 4700
Dlaczego tak mało? Trudny dojazd i utrudnione możliwości poruszania się pomiędzy wyspami.
Dlaczego warto tam jechać? Kiribati to podobno najlepsze na świecie miejsce do nurkowania. Tu także, w Sylwestra jako pierwsi powitamy Nowy Rok!
3. Tuvalu
Tuvalu *leży na *terenie Polinezji, która stanowi wschodnią część Oceanii. W porównaniu do Mikronezji (702 km kw.) jest mikroskopijne - powierzchnia państwa wynosi jedynie 26 km kw. W jego skład wchodzi 6 atoli i 3 wyspy, które zamieszkuje 11 tys. mieszkańców. Co ciekawe, w języku polinezyjskim Tuvalu oznacza... osiem wysp. To miejsce, podobnie jak Kiribati, jest zagrożone zatonięciem w skutek podnoszenia się poziomu oceanów. Okazuje się jednak, że rajskie wyspy, które mogą zniknąć z powierzchni Ziemi wciąż nie cieszą się zbytnią popularnością...
Ilu turystów rocznie? ok. 1200
Dlaczego tak mało? Wyspy nie leżą na trasie regularnych międzynarodowych połączeń lotniczych. Można się na nie dostać z Fidżi, a pomiędzy wyspami podróżować łodzią.
Dlaczego warto tam jechać? Zagrożenie zniknięciem z mapy świata, ale także rewelacyjne warunki do nurkowania i odkrywania cudów podwodnego świata powinny przyciągać tu znacznie więcej turystów.
2. Somalia
Somalia kojarzy się nam z głodem, wojną i piratami. Kraj leżący na Półwyspie Somalijskim ("Róg Afryki") nie ma zbyt dobrej opinii zarówno w świecie polityki, jak i wśród turystów.
Ilu turystów rocznie? 500
Dlaczego tak mało? Restrykcyjne prawo szariatu i przez lata brak legalnego rządu doprowadziły kraj do chaosu.
Dlaczego warto tam jechać? Mogadiszu obecnie jest w miarę bezpiecznym miastem, a plaża w pobliżu stolicy przyciąga mieszkańców spragnionych ochłody. Ciekawym miejscem jest również targ Bakara, na którym można kupić dosłownie wszystko. Najszybszy sposób dla osób ryzykujących podróż do Somalii to lot ze Stambułu.
1. Nauru
Słyszeliście kiedyś o Nauru? Ta niewielka, odosobniona wysepka koralowa położona jest na Pacyfiku, w Mikronezji, ok. 50 km na południe od równika. W XX wieku przeżywała rozkwit gospodarczy dzięki wydobyciu fosforytów. Jest otoczona rafą, a jej powierzchnia to jedynie 21 km kw. To najmniejsza republika na świecie.
Ilu turystów rocznie? 200
Dlaczego tak mało? Wyspa to właściwie jedna wielka kopalnia fosforanów, do tego ciężko się tu dostać (lata tu tylko jedna linia lotnicza). Na świecie nie ma też zbyt wielu ambasad Nauru, zatem uzyskanie wizy jest niezwykle trudne.
Dlaczego warto tam jechać? Białe plaże, rafy koralowe i błękit oceanu to główne zalety tego miejsca. Czego chcieć więcej?
at/pw
