Neil Reid – "Profesor Piwo" zwiedza świat
Wiele osób uważa, że kluczem do życiowego spełnienia jest łączenie na co dzień przyjemnego z pożytecznym. Ale pewnie nikt nie skarżyłby się też na połączenie przyjemnego z przyjemnym. Taka sztuka udała się Neilowi Reidowi – człowiekowi, który kocha piwo i podróże. Mężczyzna jest ekspertem w swojej dziedzinie, dostaje zaproszenia z całego świata i chętnie z nich korzysta. Dzięki temu może jednocześnie realizować swoje dwie wielkie pasje.
"Oto najlepsza praca świata" - pojawiające się z zadziwiającą regularnością nagłówki tego typu pewnie każdemu z nas rzuciły się w oczy. Zazwyczaj chodzi o pracę na egzotycznej wyspie, gdzie misją pracownika jest nurkowanie, chodzenie po lasach, dokarmianie zwierząt, opalanie się oraz korzystanie z innych form rekreacji, a jedynym zadaniem, które wymaga jakiegoś poświęcenia, jest regularne zamieszczenie notek na blogu. Oczywiście taka praca jest sowicie wynagradzana. Mówiąc w skrócie – mieszkasz w raju, odpoczywasz, robisz to, co kochasz i jeszcze ci za to płacą. Sęk w tym, że gdy tylko pojawia się takie ogłoszenie, w kolejce ustawiają się dziesiątki tysięcy chętnych. Szanse na sukces? Minimalne. Znacznie lepszym rozwiązaniem może okazać się znalezienie niszowego zajęcia. Będąc ekspertem w niezbyt popularnej dziedzinie, można zwiedzić cały świat. Tak jak uczynił to nasz bohater.
Pochodzi ze Szkocji, mieszka w Stanach Zjednoczonych, ale tak naprawdę jest obywatelem świata. Neil Reid jest doskonale znany w kręgach miłośników piwa. Na złotym trunku zna się jak mało kto. Jest po prostu specjalistą w tej branży, a jego konikiem są piwa górnej fermentacji. Wielu producentów i wielbicieli tego napitku bazuje właśnie na jego opiniach oraz wiedzy. Dzięki temu często zapraszany jest na festiwale piwne oraz degustacje. Mężczyzna nie ukrywa, że jeżdżenie z jednego końca świata na drugi jest mu na rękę, bo w ten sposób może podróżować, a więc realizować swoją drugą największą pasję.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Reid, który w kręgach miłośników piwa nosi przydomek "Profesor Piwo", jest częstym gościem imprez organizowanych w różnych częściach globu. Jego imponująca wiedza na temat przemysłu browarniczego do tej pory zawiodła go m.in. do: Nowej Zelandii, Australii, Japonii, Turcji, rodzinnej Wielkiej Brytanii, Irlandii, Portugalii, Holandii, Szwecji, na Węgry, a także do naszego kraju. Jako ekspert brał udział też w konferencjach, które organizowane były w różnych częściach Ameryki. Już teraz przygotowuje się do wypraw do kolejnych krajów, gdzie będzie opowiadał o piwie, a także korzystał z lokalnych atrakcji. W ten sposób w najbliższym czasie dotrze do: Tajwanu, Danii, Włoch oraz Kanady.
Popularność Reida wzrosła, gdy kilka lat temu zaczął prowadzić bloga o piwie. Z czasem w jego serwisie zaczęły się pojawiać też informacje na temat odwiedzanych miejsc. Mężczyzna opisuje swoje perypetie towarzyszące poszukiwaniu wyjątkowych piw. A ponieważ Reid jest absolwentem geografii, zdobytą na studiach teorię i wiedzę na temat obieranych przez siebie kierunków może konfrontować z rzeczywistością.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Co jeszcze go czeka? Jak sam twierdzi, perspektywy są obiecujące. Z roku na rok zaproszeń, które docierają z całego świata, jest coraz więcej. To efekt wzrostu popularności browarów rzemieślniczych, które powstają w coraz bardziej egzotycznych miejscach.
- Z wykształcenia jestem geografem i bardzo mnie ciekawią lokalizacje, w których otwierają się kolejne browary rzemieślnicze – wyjaśnia Reid. - Obecnie w samych tylko Stanach Zjednoczonych jest ich 5 tysięcy. W 1980 r. było ich tylko 8, a jeszcze w 2012 r. tylko 2,4 tys.
W ciągu ostatnich 5 lat Reid przetestował ponad tysiąc różnych rodzajów piwa.
Niewykluczone, że wkrótce osób takich jak on będzie więcej. Mężczyzna nie obawia się jednak konkurencji. Według niego rynek jeszcze długo nie nasyci się specjalistami z tej branży.