Niespodzianki kryjące się na pustkowiu: Kwitnąca pustynia w Chile

Pustynia Atakama w Ameryce Południowej należy do najsuchszych miejsc na Ziemi, które raz na kilka lat zamienia się w kwitnący wielobarwny ogród. Ostatni raz miało to miejsce w 2017 r., kiedy na pustyni zakwitło tysiące kwiatów wyglądających jak różowy dywan. Lokalni mieszkańcy nazywają ten fenomen "desierto florido", czyli kwitnącą pustynią.

Rośliny pustynne przeżywają dzięki ukrytym głęboko w ziemi nasionom, które kiełkują i kwitną po odpowiednim nawodnieniu
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

W 2017 r. na północne obszary Chile nieoczekiwanie spadł intensywny deszcz, który nawodnił zazwyczaj suchą ziemię, co spowodowało nieoczekiwane "kwitnięcie" pustyni. Było to niespotykane, ponieważ pustynia w tym rejonie świata zakwita raz na sześć, siedem lat. Tym razem zakwitła już po dwóch latach. "Jesteśmy bardzo dumni z tego niesamowitego zjawiska, które występuje w naszym regionie. Jest to fenomen na światową skalę" – powiedział Rodrigo Riuz z Narodowego Centrum Turystyki Chilijskiej.

Obraz
© Wikimedia Commons

W oczekiwaniu na kroplę wody

Rośliny pustynne przeżywają dzięki ukrytym głęboko w ziemi nasionom, które kiełkują i kwitną po odpowiednim nawodnieniu. Zjawisku kwitnięcia pustyni towarzyszy gwałtowne rozmnażanie się owadów, ptaków i małych jaszczurek. W 2017 r. zakwitło tutaj ponad 200 gatunków roślin, z których większość występuje wyłącznie na tym obszarze. Między opadami deszczu główny źródłem wilgoci jest nadmorska mgła, która pozwala przetrwać tutaj każdej roślinności. Przepiękna kwitnąca pustynia przyciągnęła odwiedzających z całego świata, w tym botaników, którzy nie mogli przepuścić tej rzadko spotykanej okazji. Naturalne piękno Atakamy trwa tylko kilka tygodni, a później obszar ten znów staje się wrogim miejscem.

Obraz
© Flickr

El Niño i krąg życia

Z klimatycznego punktu widzenia występowanie kwiatów na pustyni jest mocno związane ze zjawiskiem El Niño, które pojawia się na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej. El Niño powoduje wzrost temperatury oceanu, co zwiększa parowanie wody prowadzące do intensywniejszych opadów deszczu. Występowanie tego silnego zjawiska klimatycznego jest nieregularne. Pojawia się co 3-7 lat i może trwać od 1 do 2 lat. Ulewne deszcze mają także negatywny wpływ, ponieważ poza regionami pustynnymi powodują katastrofalne powodzie.

Tekst: Anna Lato
Źródło: 21. Wiek

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Pustynia Atakama spłynęła krwią

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ukryta perełka Polski. Dominikańczyk zachwycony
Ukryta perełka Polski. Dominikańczyk zachwycony
Zjadą z całej Polski na koncert. To jedyna szansa w tym roku
Zjadą z całej Polski na koncert. To jedyna szansa w tym roku
Chcą stworzyć największe muzeum świata. Pomysł robi wrażenie
Chcą stworzyć największe muzeum świata. Pomysł robi wrażenie
Zamknęli kilkanaście plaż w Egipcie. Turyści publikują nagrania
Zamknęli kilkanaście plaż w Egipcie. Turyści publikują nagrania
Atrakcja i zmora miasta. "Mieszkańcy sygnalizują coraz poważniejsze trudności"
Atrakcja i zmora miasta. "Mieszkańcy sygnalizują coraz poważniejsze trudności"
Historyczne odkrycie we Wrocławiu. "Mamy nadzieję, że zgody zostaną wydane i będą mogły rozpocząć się ekshumacje"
Historyczne odkrycie we Wrocławiu. "Mamy nadzieję, że zgody zostaną wydane i będą mogły rozpocząć się ekshumacje"
Pierwsze takie miejsce w Polsce. "Spełnienie wieloletnich marzeń"
Pierwsze takie miejsce w Polsce. "Spełnienie wieloletnich marzeń"
Zakopane straciło pozycję lidera. Polacy stawiają na inne miejsce
Zakopane straciło pozycję lidera. Polacy stawiają na inne miejsce
Jedno miasto, dwa państwa. Niezwykły fenomen Baarle-Nassau
Jedno miasto, dwa państwa. Niezwykły fenomen Baarle-Nassau
Rok po powodzi. "Byliśmy już na kompletnym bezdechu"
Rok po powodzi. "Byliśmy już na kompletnym bezdechu"
Niezwykły kurort powstaje w Egipcie. Inspirowany jest Malediwami
Niezwykły kurort powstaje w Egipcie. Inspirowany jest Malediwami
Ewakuacja turystów z Machu Picchu. Na miejscu Polacy
Ewakuacja turystów z Machu Picchu. Na miejscu Polacy